Krzysztof Zalewski o przemianie, ojcostwie i przywiązaniu do ojczyzny. "Jest straszna żółć w ludziach"
Znany muzyk, Krzysztof Zalewski, w rozmowie z mediami postanowił opowiedzieć o wewnętrznej przemianie, spokojnej głowie i tym, jak ojcostwo przewartościowało jego świat. Choć na scenie wciąż jest wulkanem energii, prywatnie coraz częściej szuka spokoju i sensu. Nie zamierza też milczeć — ani w sprawach osobistych, ani politycznych.
Krzysztof Zalewski to polski muzyk, który zdobył popularność dzięki wygranej w programie "Idol". Jego debiutancki album "Pistolet" ukazał się w 2004 roku pod pseudonimem Zalef. Po przerwie powrócił na scenę w 2013 roku, zdobywając uznanie za swoje kolejne płyty, w tym "ZGŁOWY". Zalewski jest laureatem wielu nagród, w tym Fryderyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Roxie Węgiel o byciu jurorką. Chciałaby pojawić się w jakimś talent-show?
Interes Polski to jego interes. Krzysztof Zalewski i przywiązaniu do kraju
Artysta znany jest z zaangażowania społecznego i politycznego. Często wyraża swoje poglądy podczas koncertów, wspierając m.in. społeczność LGBT. Jego utwory, takie jak "Polsko", "Uchodząca" i "Ptaki" dla wielu stały się hymnami pokolenia. Jak przekazał ostatnio w wywiadzie dla TVP, coraz częściej porusza go sytuacja polityczna Polski. Mówienie o niej wiąże się zazwyczaj z hejtem, którym nie ma zamiaru się przejmować.
Jak widzę, że dzieje się coś w mojej kochanej Ojczyźnie, na co nie ma mojej zgody, to zrobię wszystko, co mogę – wychodzę na ulicę, protestuję, śpiewam na wiecach. Jest straszna żółć w ludziach, z obu stron sporu politycznego, ale ja mówię głośno to, co czuję. Bo czuję, że muszę – zdradził.
Krzysztof Zalewski jest ojcem. Ma patent na udane rodzicielstwo
Artysta opowiadał również o wyzwaniach związanych z wychowywaniem kilkuletniego syna o imieniu Lew, którego doczekał się z Olgą Tuszewską w 2018 roku. Chłopiec, jak mówi Zalewski, nie szczędzi pytań i często lubi stawiać na swoim.
Nie ma tak, że mu coś każę, a on po prostu to zrobi. Zawsze jest: „Nie” albo „Dlaczego?” - wyjaśniał muzyk.
Zalewski podkreślał też, że kluczem do budowania relacji z dzieckiem jest spokój. Trzymanie nerwów na wodzy sprawdza się lepiej niż krzyki.
Im ja jestem spokojniejszy, tym większa szansa, że konflikt się szybciej rozwiąże. Bo jak ja tracę równowagę, to on – jako moje emocjonalne lustro – też dostaje szału. I się nakręcamy we dwóch - przyznał.
Gdy gryzą się dwa światy. Krzysztof Zalewski o spokoju w życiu
Niedawno piosenkarz skończył 40 lat. Dla wielu jest to chwila symboliczna, będąca mostem między młodością a pełną dojrzałością. Jak przyznał Zalewski, wiek, a także ciągła praca nad sobą i autorefleksja pozwoliły mu jednak na większy dystans do siebie i świata. Coraz częściej szuka również spokoju, choć na scenie ciągle pozostaje bombą energetyczną.
Spokój to jest zgoda na rzeczywistość, brak jakichś takich targających kompletnie emocji. Faktem jest, że łatwiej jest napisać tekst piosenki, jak się, nie wiem, cierpi, jest się zakochanym śmiertelnie albo w euforii jakiejś, oczywiście, no ale tutaj przychodzi z pomocą wyobraźnia też - skwitował.
CZYTAJ TAKŻE: Krzysztof Zalewski dopiero po latach dowiedział się, że jego ojcem jest znany aktor. Wiadomo, jaki mają kontakt