Krzysztof Rutkowski chciał tańczyć na pogrzebie własnego ojca! Opowiedział, jak zareagowała jego żona. "Już wstałem i się ruszyłem" [WIDEO]

Krzysztof Rutkowski to zdecydowanie najpopularniejszy detektyw w naszym kraju. Mężczyzna bierze udział w rozwiązywaniu najbardziej zagadkowych spraw kryminalnych. Do najgłośniejszych akcji 62-latka należą między innymi ujawnienie szantażysty Edyty Górniak, do którego doszło w 2006 roku, sprawa zaginięcia Iwony Wieczorek z 2010 roku, czy śmierć Madzi z Sosnowca z 2012 roku.

Krzysztof Rutkowski

Paulina Pucuła

4 sierpnia 2022, 06:00

W 1990 roku detektyw wraz ze swoją ówczesną żoną Anną, otworzył Biuro Detektywistyczne Rutkowski, którego siedziba znajdowała się w Wiedniu. Zajmował się wówczas głównie tematyką używanych samochodów, ponieważ rocznie przez Polskę jechało wtedy na wschód ponad 100-150 tysięcy skradzionych pojazdów. Popularność Krzysztofa Rutkowskiego rosła wraz z kolejnymi latami, a apogeum rozpoznawalności osiągnął w latach 2001-2006, kiedy telewizja TVN emitowała program Detektyw z nim w roli głównej.

Podczas rozwiązywania spraw kryminalnych często współpracuje z mediami, a jego wielokrotne występy w telewizji sprawiły, że z czasem zasilił grono polskich celebrytów. Już niebawem będziemy mogli oglądać jego wyczyny na parkiecie w najnowszej edycji programu Dancing with the stars. Taniec z Gwiazdami, gdzie wystąpi w parze z Sylwią Madeńską.

Krzysztof Rutkowski chciał tańczyć na pogrzebie własnego ojca

Przy okazji przygotowań do programu reporterce Jastrząb Post udało się porozmawiać z Krzysztofem Rutkowskim, który opowiedział nam o pewnej niecodziennej historii. Okazuje się, że detektyw chciał tańczyć na pogrzebie własnego ojca:

Nie było to tak, że chciałem tańczyć, ale poderwałem się, ponieważ mój ojciec Jerzy był bardzo rozrywkowy, bardzo wesoły i chciałby takie pożegnanie, jakie ja mu zrobiłem. 200 zdjęć na telebimie, które zapętlały się i były z jego życia i z życia mojej mamy, ponieważ najpierw pożegnałem mamę, a po 50 dniach ojca. Było to w 2019 roku, tuż po moim ślubie. Być może tak musiało być. Ale na pożegnaniu mojego ojca był dyskdżokej. Nasz kolega.

Jak przyznaje Krzysztof, muzyka była dobrana odpowiednio do imprezy:

Muzyka była absolutnie stosowna do imprezy, ale w momencie kiedy na telebim weszły zdjęcia, kiedy Jerzy z mamą był w kabriolecie, a muzyka Nie płacz kiedy odjadę podbiła to foto, wtedy lekko już wstałem i się ruszyłem na co Maja powiedziała nie, spokojnie. Tu jednak nie tańcz.

Czy Krzysztof zawsze słucha żony?

Staram się absolutnie słuchać żony, tak.

Całość rozmowy w materiale wideo.