"Nie przestajemy płakać i modlić się". Rozrywający serce wpis na profilu Krzysztofa Krawczyka
Krzysztof Krawczyk swoją karierę zaczynał jako wokalista zespołu Trubadurzy, od 1973 rozpoczął karierę solową. Przy jego wielkich przebojach bawi się już kilka pokoleń Polaków. Artysta koncertował na całym świecie i jest zdobywcą wielu nagród, oraz wyróżnień. Piosenki, które wykonuje, doczekały się również wielu coverów.
Rok po odejściu z zespołu rozpoczął współpracę z menedżerem Andrzejem Kosmalą. Mężczyźni znają się od 46 lat, a poza pracą połączyła ich również wielka przyjaźń. Kosmala ma swój ogromny udział w wielkim sukcesie Krawczyka, a nawet był autorem kilku jego przebojów. Po kilku dekadach wspólnej drogi są dla siebie, jak rodzina. 27 czerwca do sieci trafiła niezwykle smutna wiadomość. Współpracownik Krawczyka przeżywa ogromną tragedię - jego syn popełnił samobójstwo.
Robert Kosmala nie żyje. Krzysztof Krawczyk pogrążony w żałobie
Na profilu wokalisty na Facebooku pojawił się niezwykle smutny post. Krawczyk poinformował o śmierci syna swojego menedżera – Andrzeja Kosmali. Mężczyzna postanowił odebrać sobie życie. Wokalista znał go od dziecka, a Robert Kosmala od zawsze mówił do niego wujku.
Pogrążony w żałobie artysta nie mógł zostać obojętny na wielką tragedię, jaka spotkała jego przyjaciela. Przeszywającymi słowami wspomniał zmarłego w swoim wpisie. Do smutnych słów dołączył jedno ze wspólnych zdjęć.
https://www.facebook.com/KrzysztofKrawczykOFFICIAL/photos/a.137825320411101/637338383793123/?type=3
Krawczyk postanowił w trudnych chwilach wyrazić wsparcie dla swojego menedżera. Robert Kosmala był bankowcem, a w ostatnim czasie zainwestował w kryptowalutę, czyli tak zwane bitcoiny. Mężczyzna zmarł w wieku 43 lat.