NewsyGoran Bregović pojawił się w najtrudniejszym momencie życia Krzysztofa Krawczyka. Kulisy współpracy gwiazd

Goran Bregović pojawił się w najtrudniejszym momencie życia Krzysztofa Krawczyka. Kulisy współpracy gwiazd

Śmierć Krzysztofa Krawczyka zaskoczyła wszystkich. Po niespełna miesięcznym pobycie w szpitalu czuł się dobrze i miał spędzić Wielkanoc z najbliższymi. Niestety w poniedziałek zasłabł i zmarł w łódzkim szpitalu.

Krzysztof Krawczyk i Goran Bregović
Krzysztof Krawczyk i Goran Bregović
Elwira Szczepańska

10.04.2021 | aktual.: 11.04.2021 00:31

Pogrzeb artysty odbył się w sobotę, 10 kwietnia. Podczas ostatniego pożegnania towarzyszyły prawdziwe tłumy. Wśród nich nie brakowało najbliższej rodziny, w tym żony Ewy oraz adoptowanych córek, a także osób znanych z pierwszych stron gazet.

Uroczystości rozpoczęła msza święta w bazylice archikatedralnej św. Stanisława Kostki w Łodzi pod przewodnictwem biskupa Antoniego Długosza. Następnie trumna z ciałem Krawczyka została przetransportowana na cmentarz w Grotnikach, gdzie został pochowany.

Wokalista miał niezwykle barwne życie. Obok spektakularnych sukcesów nie zabrakło porażek. Największa z nich w dniu pogrzebu trafiła do sieci.

Jak Krzysztof Krawczyk nawiązał współpracę z Goranem Bregoviciem?

Śmierć Krzysztofa Krawczyka to bolesny cios polskiej branży rozrywkowej. W dniu pogrzebu artysty do sieci trafił wywiad z Marią Szabłowską, jego koleżanką i popularną dziennikarką, specjalizującą się w polskiej muzyce rozrywkowej. To ona zdradziła PAP, co wokalista uważał za swoją największą porażkę.

Na jego drodze pojawiało się wiele porażek. Jedną z nich był wyjazd do Stanów Zjednoczonych z nadzieją, że zrobi tam karierę. Próbował i w Nashville, i innych amerykańskich miastach. Nic z tego nie wyszło. Skończyło się na śpiewaniu w klubach nocnych. Ale jak sam mówił, największą porażką był powrót do Polski w latach 90., kiedy ludzie już trochę o nim zapomnieli, a on nie bardzo miał z czego żyć. Wtedy poszedł w disco polo. Nie wszyscy mu to wybaczyli. Ale on wielokrotnie mówił potem, że nie miał się z czego utrzymać, a umiał tylko śpiewać. Na szczęście to odium disco polo udało mu się jakoś zrzucić – mówiła.

Pomogła mu w tym współpraca z Goranem Bregovicem. Okazało się, że ta kooperacja dała Krawczykowi nową szansę.

To był prawdziwy przełom. Goran Bregovic pojawił się akurat wtedy, kiedy Krzysiek nie mógł się odnaleźć, nie miał piosenek, nie koncertował.

Jak doszło do tego, że bałkański artysta zwrócił się do Krzysztofa?

Bregovic postanowił nagrać płytę z polskim wokalistą, ale ponieważ nie znał tutejszego rynku, poprosił swoich współpracowników, żeby dostarczyli mu nagrania różnych, najlepiej znanych, polskich głosów. Na tej podstawie miał dokonać wyboru – zdradziła Szabłowska.

Bregovic od razu wiedział, że chce pracować właśnie z Krawczykiem.

Miałam okazję porozmawiać z Goranem Bregoviciem, kiedy płyta już się ukazała. Zapytałam go, czy długo wybierał, bo przecież mamy kilka dobrych męskich głosów. Odpowiedział: w ogóle nie wybierałem. Nagranie Krawczyka odsłuchał jako jedno z pierwszych i nie miał wątpliwości, że to musi być on. Zadałam więc drugie pytanie: co zaważyło na tym wyborze. W odpowiedzi usłyszałam, że Krzysztof ma taką prawdę w głosie. To też jest fakt. Ta prawda, kiedy Bregovic go słuchał, wynikała ze wszystkich przeżyć życiowych, które Krzysztof miał za sobą. Nagrali nawet piosenkę pod tytułem "Daj mi drugie życie". Ja uważam, że Goran dał mu drugie życie i był dla Krawczyka niezwykle ważną postacią - powiedziała dziennikarka.

Poniżej przypominamy utwory, które wspólnie nagrali Krawczyk i Bregovic.

  • Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka
  • Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Zdjęcie z katedry
  • Goran Bregovic, Krzysztof Krawczyk - Sopot 2001
  • Goran Bregovic, Krzysztof Krawczyk - Sopot 2001
  • Goran Bregovic, Krzysztof Krawczyk - Sopot 2001
  • Krzysztof Krawczyk i Goran Bregović
  • Krzysztof Krawczyk i Goran Bregović
  • fot. AKPA
[1/8] Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka
Wybrane dla Ciebie