NewsyKrzysztof Jackowski przekazał fatalne informacje na 2021 rok. Puste ulice to tylko początek

Krzysztof Jackowski przekazał fatalne informacje na 2021 rok. Puste ulice to tylko początek

Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski
Elwira Szczepańska
16.12.2020 20:00, aktualizacja: 17.12.2020 01:19

Krzysztof Jackowski znany jako jasnowidz z Człuchowa to najpopularniejszy wizjoner w Polsce. Głośno o nim w mediach a jego przepowiednie interesują internautów w całym kraju.

Jest postacią kontrowersyjną, ale jednocześnie intrygującą. Sam przyznaje, że ma dar, dzięki któremu wyczuwa przyszłe wydarzenia. Często pomaga policji, a od 20 lat jego specjalnością jest poszukiwanie zaginionych osób. Zajmuje się jednak również sprawami, które interesują internautów w Polsce - jak prognozy pogody, wyniki wyborów czy losy polskich drużyn podczas ważnych wydarzeń sportowych. Ostatnio na swoim kanale na Yutubie wypowiada się na temat obecnej sytuacji związanej z koronawirusem.

Właśnie przedstawił kolejną, tajemniczą wizję roku 2021.

Jaki będzie rok 2021 według wizji Krzysztofa Jackowskiego?

Jackowski nie szczędzi internautów. Po raz kolejny przedstawił dosyć zagadkową wizję nadchodzącego roku, dając dosyć spore pole do interpretacji.

Tym razem na swoim kanale zaprezentował przemyślenia na temat zbliżającego się 2021 roku. W jego wizji pojawił się tajemniczy "biały poniedziałek". Jak to rozumieć? Nie wyjaśnił.

Ja nazwałem to "biały poniedziałek”. Nie chodzi tu o śnieg. Puste ulice mi się kojarzą. Widzę duże miasto, które jest kompletnie puste. Nie wiem, z czym to może się wiązać. To poczułem. Kojarzy mi się kompletnie pusta ulica, jakby nikomu nie wolno było być na ulicach, czasem bardzo szybko przejedzie samochód - jakby pilnował porządku. Co to by musiało się stać, żeby nikomu nie można było wyjść z domu? Mam wrażenie, że to jest w Polsce.

Kolejne wizje jasnowidza odnoszą się do państw z Bliskiego Wschodu. Ma tam nastąpić kumulacja konfliktu militarnego.

Stanie się coś takiego, że nawet jeżeli teraz mamy wybór, to przez to, co się będzie działo, nagle ten wybór będzie mniejszy. Czerwona granica została określona i jest wielka cisza przed czerwoną granicą. Jakby ta granica cały czas istniała, ale była nieaktywna. Ta granica to kres sytuacji obecnej i do tej sytuacji obecnej dołączenie czegoś drugiego, co spotęguje to, co się teraz się dzieje, a nie ma związku z zarazą - mówił Jackowski.

Jak to interpretować? Trudno powiedzieć, ale brzmi dosyć przerażająco.

Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski
Krzysztof Jackowski - ślub z Katarzyną
Krzysztof Jackowski - ślub z Katarzyną
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także