NewsyKrzysztof Hołowczyc pogrążony w żałobie. Tekst ostatniego pożegnania jest bardzo wzruszający

Krzysztof Hołowczyc pogrążony w żałobie. Tekst ostatniego pożegnania jest bardzo wzruszający

ons
ons
Izabela Wodzińska
14.04.2015 18:15, aktualizacja: 15.04.2015 00:06

Śmierć bliskiej mu osoby ogłosił na Facebooku

Krzysztof Hołowczyc jest w żałobie. W nocy 11 kwietnia, w szpitalu w Olsztynie odszedł jego ojciec. Ludwik Hołowczyc miał  81 lat. Zaledwie kilka dni temu Krzysztof prosił znajomych o oddanie krwi dla swojego chorego ojca. Niestety nie udało się.

Krzysztof był bardzo związany z ojcem. Jak zaznaczył w ostatnim pożegnaniu -  wiele mu zawdzięcza. To on zaraził go bakcylem motoryzacji.

Niestety dziś w nocy odszedł mój Tata. Zawdzięczam mu bardzo wiele. To on mnie wychował i ukształtował na prawego człowieka. To on zaraził mnie samochodowym bakcylem. Posadził kilkuletniego malca na swoich kolanach w aucie i powiedział - teraz ty prowadzisz.. Potem latami przymykał oczy na moje szczeniackie wybryki, najpierw na motorowerach i motocyklach potem już samochodami. Udawał, że nie widzi pogiętych zderzaków i błotników, połamanych felg, potłuczonych szyb. W sytuacjach drastycznych był stanowczy, jak na ojca przystało, ale chyba bardziej jednak grał przed Mamą tę ojcowską dyscyplinę, bo zawsze czułem jego wsparcie we wszystkim, co robiłem ze swoim samochodowym szaleństwem. Do końca kibicował wszystkim moim startom. Przed komputerem śledził każdy oes, bardzo to przeżywał. Wyjątkowo się ucieszył z mojego podium na Dakarze, a ja teraz bardzo się cieszę, że tego doczekał. Kochany Tatusiu, to podium dedykuję dziś Tobie... Odpoczywaj w pokoju... P.S. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na apel o oddawanie krwi! Jesteście kochani. - napisał Krzysztof.

Składamy kondolencje całej rodzinie Hołowczyców.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także