Królowa Elżbieta II złożyła umierającemu mężowi ważną obietnicę. Monarchini dotrzymała danego mu słowa
Królowa Elżbieta II ma za sobą niezwykle ciężki czas. Już na początku tego roku jej mąż Filip trafił do szpitala. Książę długo zmagał się z infekcją, aż w końcu przeszedł niezbędny zabieg serca. Był hospitalizowany niemal przez miesiąc, a ze szpitala nie dał rady wyjść już o własnych siłach. W tym samym czasie Meghan i Harry zadali jej kolejny cios, udzielając obszernego wywiadu Oprah Winfrey, gdzie wyjawili prawdziwe powody swojego odejścia z monarchii, nie szczędząc przy tym przykrych słów pod adresem członków rodziny królewskiej. Zaledwie kilka dni później media obiegła wiadomość o śmierci księcia Edynburga. Mąż monarchini zmarł 9 kwietnia w wieku 99 lat.
24.07.2021 | aktual.: 24.07.2021 16:14
Pogrzeb męża Królowej Elżbiety II odbył się 17 kwietnia w kaplicy na Zamku Windsor. Ze względu na pandemię w uroczystości, która miała bardzo kameralny charakter, wzięło udział tylko 30 żałobników z najbliższej rodziny. Pojawił się tam także książę Harry, który przyleciał specjalnie z USA, by pożegnać dziadka.
Królowa Elżbieta II i książę Filip przed jego śmiercią złożyli sobie obietnicę
Królowa Elżbieta II jest najdłużej panującym monarchą w historii Wielkiej Brytanii i całego świata. Tron objęła po śmierci swojego ojca Jerzego, 2 czerwca 1953 roku. Królowej od samego początku w drodze na tron towarzyszył ukochany mąż. Chociaż ich związek przeszedł wiele prób i stawił czoła okrutnym nawet plotkom, to przetrwali wszelkie kryzysy, doczekali się czworga dzieci, sporej gromadki wnuków i prawnuków.
Królowa do ostatnich chwil czuwała przy ukochanym mężu. W ostatnich latach ze względu na swój podeszły wiek często rozmawiali o śmierci i o tym, co się stanie, gdy któreś z nich zostanie samo. Małżonkowie złożyli sobie obietnicę.
Królowa dotrzymała słowa danego ukochanemu mężowi i po czasie żałoby wróciła do swoich królewskich obowiązków.