Król 7. edycji "Sanatorium miłości" ZAKOCHANY. Strzała amora trafiła go w Ciechocinku
Zdzisław, król siódmej edycji "Sanatorium miłości", zaskoczył widzów "Pytania na śniadanie". Wyznał, że podczas pobytu w Ciechocinku znalazł miłość. "Od razu wpadła mi w oko" - powiedział.
Zdzisław, uczestnik siódmej edycji "Sanatorium miłości", zdobył tytuł króla turnusu, ale program zakończył jako singiel. Podczas poniedziałkowego wydania "Pytania na śniadanie" zaskoczył jednak prowadzących i widzów, ujawniając, że... znalazł miłość w sanatorium w Ciechocinku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rafał Maserak o programie "Taniec z gwiazdami". Wspomniał o Klimencie, Barańskim i Kaczorowskiej
Zdzisław z "Sanatorium miłości" zakochany. Odnalazł szczęście na turnusie
Zdzisław przyznał, że doświadczenia z "Sanatorium miłości" pomogły mu zdobyć się na odwagę. To właśnie dzięki temu był w ogóle w stanie rozpocząć konwersację z wcześniej nieznaną osobą.
Nie znając kobiety, podszedłem do niej... Widziałem ją na dancingu z innym facetem. Następnego dnia powiedziałem jej: "Ten facet do pięt ci nie dorasta". I odszedłem... A dzień później nasza relacja już się zaczęła - opowiadał Zdzisław.
Z tego też powodu, chociaż nie udało mu się nawiązać relacji z żadną ze współuczestniczek, jest wdzięczny za udział w hicie od TVP.
Nie znalazłem miłości w "Sanatorium miłości", ale znalazłem miłość w sanatorium w Ciechocinku! - skomentował.
Ukochana Zdzisława nazywa się Wiesia - miał okazję przedstawić ją przed kamerami programu, ale już po zakończeniu ostatniego sezonu. Gratulujemy i życzymy szczęścia!