Kora byłaby zadowolona? Kamil Sipowicz z trasy koncertowej wyeliminował dawnych członków zespołu!
Kamil Sipowicz o Korze mówił zawsze w samych superlatywach. Po śmierci żony chciał ją upamiętnić trasą koncertową. Nie wezmą w niej udziału członkowie Ex-Maanamu. Dlaczego?
28.03.2019 | aktual.: 29.03.2019 00:12
Kora i Maanam przez ostatnie lata koncertowali oddzielnie. Kiedy wydawało się, że śmierć piosenkarki pogodzi Kamila Sipowicza z członkami zespołu, tak chyba się jednak nie stało. Chociaż udało im się dogadać co do nazwy, wydaje się, że na tym ich współpraca się zakończyła.
Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Sipowicz w mediach społecznościowych wydał oświadczenie, w którym przyznał, że po półrocznych negocjacjach, udało im się osiągnąć porozumienie:
Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. W czasie pogrzebu Koreńki na warszawskich Nowych Powązkach w sierpniu 2018 roku Ryszard Olesiński, jego brat Krzysztof oraz Paweł Markowski, czyli byli członkowie zespołu Maanam złożyli mnie oraz rodzinie kondolencje. Ryszard Olesiński skomponował na śmierć naszej ukochanej Kory piękny przejmujący utwór. To dało przestrzeń do negocjacji w sprawie nieakceptowanej przez Korę i przeze mnie nazwy Złoty Maanam. Prawie pół roku po odejściu Kory i po kilku rozmowach z Rysiem doszliśmy do porozumienia: muzycy nie będą używać nazwy Złoty Maanam, a ja jako osoba która na prośbę Kory i Marka Jackowskiego zarejestrowała dwadzieścia lat temu nazwę Maanam w Urzędzie Patentowym udzielę im zgody na używanie bardziej adekwatnej nazwy Ex- Maanam. – wyjawił w oświadczeniu na Facebooku.
Chociaż Kamil Sipowicz niejednokrotnie wspominał o trasie koncertowej, raczej nie zobaczymy na niej muzyków zespołu Maanam.
Do tej pory nie dostaliśmy takiej propozycji - przyznał w Super Expressie Ryszard Olesiński.
Zwłaszcza, że próby już trwają, co potwierdziła Katarzyna Litwin, którą przez lata Kora zatrudniała jako menadżerkę:
Postawiliśmy na wokalistów, a nie na muzyków. Trwają już próby, ale więcej zdradzić nie mogę. Nie zaprosiliśmy ExMaanamu.
Takim obrotem spraw nie jest zdziwiona Karolina Leszko, która do niedawna śpiewała w Złotym Maanamie:
Przeczuwałam, że tak będzie. Może ktoś miał taki plan... Nie interesuje już mnie to - przyznała.
Myślicie, że Kora z całej tej sytuacji byłaby zadowolona?
