Ostatnia prośba Kory do męża chwyta za serce. Kamil Sipowicz ujawnił skrywany sekret artystki
Śmierć Kory wstrząsnęła całym krajem. 28 lipca odeszła jedna z największych gwiazd polskiej sceny muzycznej, która wylansowała takie przeboje jak Wyjątkowo zimny maj, Raz-dwa-raz-dwa, Wolno płyną łodzie czy Krakowski spleen. Twórczość Kory od lat cieszyła się gigantycznym zainteresowaniem ze strony odbiorców i branży muzycznej, która dwa lata temu nagrodziła ją wyjątkowym, bo złotym, Fryderykiem.
20.09.2018 | aktual.: 20.09.2018 21:53
Choć Kora ostatnie lata swojego życia spędziła z dala od świata mediów, w swoim domu na Roztoczu wśród ukochanych zwierząt i przyrody, wierzyła, że uda się jej jeszcze zaśpiewać dla publiczności, która tak bardzo dopingowała ją w trudnym czasie. Legenda polskiego rocka przez ostatnie pięć lat zdążyła napisać teksty do kilku nowych piosenek. Chociaż utwory nie zostały nagrane, na fanów artystki czeka niesamowita gratka – teksty zostaną wydane w formie książki. Podobno taka była ostatnia prośba Olgi Sipowicz do jej męża Kamila, który był przy niej do ostatniej chwili.
Na żywo donosi, że Kora pisała teksty do podkładów muzycznych kompozytora Pawła Mykietyna.
Wokalistka, przeczuwając że nie dokończy pracy nad nowym albumem, zaczęła porządkować archiwum. Dzięki temu Sipowicz, który planuje wydać tomik, będzie miał ułatwione zadanie:
Czy książka z tekstami nowych piosenek Kory trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku?
Pomnik Kory
Tomik poezji to nie jedyny sposób w jaki Kamil Sipowicz planuje uczcić pamięć o zmarłej żonie:
Filozof postanowił, że swoje dalsze życie poświęci pracom, które zapewnią, że dom oraz ogród, który Olga tak kochała, pozostanie w niezmienionej formie. Dzięki temu będzie stanowił największy pomnik pamięci Kory:
Piękny gest prawda?