Kamil Sipowicz pokazał dom po śmierci Kory. Wzruszycie się na widok jej pracowni
Kamil Sipowicz wpuścił kamery do swojego domu pierwszy raz od śmierci Kory. Osiem miesięcy od czasu pogrzebu gwiazdy jej mąż udzielił szczerego wywiadu i pokazał pracownię, w której artystka zwykła malować swoje Madonny. Widok jest naprawdę poruszający. Dlaczego? O wszystkim zadecydowały chwytające za serce detale. Jakie? Zobaczcie sami.
06.03.2019 | aktual.: 06.03.2019 19:37
Śmierć Kory była ogromnym ciosem dla jej fanów i jeszcze większym dla rodziny, która wciąż nie może poukładać sobie świata bez jej obecności. Wokalistka odeszła po długiej walce z nowotworem, zostawiając za sobą ogrom doskonałej muzyki, ale niestety nie jest ona w stanie zastąpić jej obecności. Kamil Sipowicz, mąż Kory, który towarzyszył jej do samego końca, w osiem miesięcy po śmierci gwiazdy zdecydował się wpuścić do swojego domu kamery i w Uwadze! TVN udzielić wywiadu na temat życia bez ukochanej.
Rzeczą, która szczególnie przykuwa wzrok podczas "przechadzki" kamery po domu artystki i jej partnera, na pewno jest stan pracowni. W tym miejscu wszystko zostało tak, jakby Kora miała zaraz wrócić i zabrać się do dzieła. Madonna, której nie skończyła malować wciąż stoi w tym samym miejscu, otoczona farbami i pędzlami porzuconymi przez artystkę. Nic się nie zmieniło od chwili, w której ostatni raz była w pomieszczeniu.
Prawda, że to niesamowicie wzruszające?