Kocha boczek i nie tyje. Małgorzata Socha stosuje specjalną dietę
Czy można jeść boczek i mieć zgrabną sylwetkę? Jak najbardziej. Przykładem jest Małgorzata Socha, która, mimo że pozwala sobie na kaloryczne jedzenie, to nie przybiera na wadze. Stosuje za to konkretną dietę.
Małgorzata Socha to polska aktorka, znana głównie z ról w popularnych serialach telewizyjnych. Sławę przyniosły jej występy w takich produkcjach, jak "BrzydUla", "Na Wspólnej" oraz "Przyjaciółki". Poza aktorstwem jest również aktywna w mediach społecznościowych, gdzie chętnie chwali się efektami diety. Co robi mama trójki dzieci, że gubi zbędne kilogramy?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aneta Zając przeszła spektakularną metamorfozę! Czego nie je i ile schudła?
Boczek zamiast owsianki? Dieta Małgorzaty Sochy ma swoją nazwę
Niektórzy pomyślą pewnie, że aby schudnąć, trzeba zupełnie odstawić tłuste produkty. Nic bardziej mylnego. Małgorzata Socha udowadnia, że można sobie na nie pozwolić, pod warunkiem że je się z głową. Według niej świetnym dodatkiem do śniadania jest... boczek. Potrafi on nasycić na cały dzień.
Boczek. Kocham boczek. Jajecznica z rana na boczku fantastycznie działa. To śniadanie, które mnie rzeczywiście nasyci, szczególnie o tej porze roku. Taka jajecznica na boczku jest czymś, co bardzo często gości na moim talerzu – zdradziła w rozmowie z Plotkiem.
Dlaczego Socha nie martwi się o przytycie, jedząc boczek? Wszystko przez dietę ketogeniczną. Polega ona na znacznym ograniczeniu spożycia węglowodanów i zwiększeniu ilości tłuszczów w diecie. Głównym celem jest za to wprowadzenie organizmu w stan ketozy, czyli proces, w którym ciało zaczyna czerpać energię głównie z tłuszczów zamiast z węglowodanów.
Boczek i dieta? Co ma jedno z drugim? Ale tak jest. Myślę, że teraz jest popularna dieta keto, która święci triumfy. Jak to z każdą dietą, trzeba uważać. Ja nie jestem taką osobą, która by jakoś restrykcyjnie podchodziła do diet. Ale jak mogę, staram się eliminować gluten na rzecz białka, chociażby zwierzęcego, które daje mi energię – dodała Socha.
Herbaciany rytuał Małgorzaty Sochy sposobem na trawienie
Ponadto aktorka czasem pozwala sobie na mały "cheat day". Pije wtedy kawę i je słodycze. Na co dzień w ograniczeniu kofeiny pomaga jej natomiast zielona herbata, która dodaje energii.
Raz w tygodniu pozwalam sobie jednak na małą czarną i coś słodkiego. Nałogowo piję za to zieloną herbatę. Działa na mnie pobudzająco, a poza tym świetnie poprawia metabolizm. Zawsze mam przy sobie butelkę wody mineralnej. Znajomi śmieją się, że jestem ciągle na kacu, a ja specjalnie noszę ją z sobą nawet na imprezy i piję zamiast drinków – mówiła w wywiadzie dla Elle.