Zwyciężczyni "Idola" była aseksualna! "Nie chcę już tego ukrywać"
Kelly Clarkson jest pierwszą w historii zwyciężczynią amerykańskiego Idola. Piosenkarka swoją przygodę zaczęła ponad 15 lat temu i nieprzerwanie może pochwalić się sukcesami na najważniejszych listach przebojów.
Wokalistka od dłuższego czasu boryka się z nadwagą. Za każdym razem, gdy artystka schudnie, dopada ją efekt jojo i stracone kilogramy powracają z podwójną mocą. Przez swoją przypadłość, Amerykanka nabawiła się niskiej samooceny i postrzegała siebie jako osobę aseksualną. Clarkson miała wrażenie, że nie podoba się żadnemu mężczyźnie, nie mówiąc już o seksualnym pociągu.
Dopiero dzięki ostatniemu mężowi, Kelly odzyskała pewność siebie i poczuła się atrakcyjną kobietą:
To nie jest umniejszenie dla żadnego z moich byłych partnerów. Ale chcę być szczera. Nigdy nie czułam się tak szczerze, seksualnie atrakcyjna jak teraz z moim mężem. Wiadomo, każdy jest inny. Ale naprawdę kiedyś myślałam, że jetem aseksualna. Bałam się, że nie jestem atrakcyjna - wyznała Kelly w rozmowie z tabloidem.