Kazik Staszewski musiał przejść pilną operację. Już wiemy, co było powodem

Od lat z legendarnym zespołem rockowym Kult kojarzy się postać jego lidera. Kazik Staszewski jest jednym z najważniejszych muzyków, którzy wpłynęli na krajobraz tego gatunku w Polsce. Wspólnie ze znaną słuchaczom wielu pokoleń grupą nadal koncertuje - nie tylko w kraju, ale także za granicą. Niestety, w czasie trwania obecnej trasy nie wszystko poszło według planu.

Oczekujący na koncerty słuchacze z pewnością byli w niemałym szoku, gdy usłyszeli, że wokalista Kultu musiał poddać się natychmiastowej hospitalizacji. Kluczowa osoba nie była w stanie wyjść na scenę, z tego powodu niektóre daty koncertów zostały odwołane.

Po krótkim czasie Kazik podzielił się z fanami wieścią, że opuścił szpitalne mury i jest w stanie bez problemów śpiewać dalej. Trasę wznowiono, zespół wyruszył do Wrocławia i nie zawiódł swoich fanów. Nikt nie wiedział jednak, co dokładnie się wydarzyło, że Staszewski musiał udać się do szpitala.

Wszelkie obawy i wątpliwości postarał się rozwiać puzonista Jarosław Ważny, który w rozmowie z Salonem24 wyjaśnił faktyczny powód hospitalizacji Staszewskiego. Jak się okazało, Kazikowi mocno doskwierał ból wyrostka robaczkowego. W końcu podjęto decyzję o usunięciu go.

Obecnie lider Kultu czuje się już znacznie lepiej i kontynuuje wraz z zespołem podróż po Polsce, dając kolejne koncerty.