Kate pojawiła się publicznie i trolle ruszyły do akcji. Mowa o nieodpowiednich włosach, fabrykacji wideo i fałszowaniu zdjęć
Wokół księżnej Kate od kilku miesięcy narosło wiele teorii spiskowych, plotek i pomówień. Po tym, gdy ogłosiła swoją diagnozę, ludzie zaczynają analizować każdy wyciek nowych informacji, snując często absurdalne teorie.
15.06.2024 | aktual.: 15.07.2024 13:01
Księżna Kate nie była widziana publicznie od grudnia 2023 roku. W marcu ogłosiła, że walczy z nowotworem i przechodzi chemioterapię. Zdjęcie zapowiadające jej pojawienie się na paradzie Trooping The Colour podniosło na duchu licznych fanów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Księżna Kate pokazała się publicznie
W dniu parady Kate wyglądała promiennie, choć jej walka z chorobą wciąż trwa. Z uśmiechem i pełna gracji, księżna pojawiła się w powozie wraz ze swoimi dziećmi, a następnie z mężem i teściami stanęła na balkonie Pałacu Buckingham, witając zgromadzony tłum i podziwiając pokaz brytyjskiej marynarki wojennej.
Chociaż wiele osób było zachwyconych pokazem zdrowia i solidarności w rodzinie królewskiej, to szybko wypełzły też ze swoich jaskiń trolle, które jak zwykle doszukiwały się "dziury w całym".
Trolle nie wierzą w powrót księżnej Kate
Komentarze dotyczyły właściwie wszystkiego - od koloru jej włosów, przez fakt, że telewizja ABC pokazała jedynie zdjęcia, bez wideo, co ma oczywiście oznaczać fabrykację materiałów. Inni cofnęli się do zdjęcia, które Kate pokazała dzień wcześniej, pokazując, że jest "w 99% stworzone przez AI", kolejny post zaś głosił, że fani cieszą się, że "nie sprzątnęli jej, jak Lady Di".
- Niesamowite, że jej jasnobrązowe włosy nagle dzień później zrobiły się ciemnobrązowe?
- Czyli ABC ma tylko zdjęcia, bez wideo? Trochę jakbym się cofnął do lat 80. i oglądał materiały o UFO
- Wygląda pięknie jak zwykle. Cieszę się też, że nie zamordowali jej, jak Lady Dianę.
- To niesamowite, że nadal ma takie bujne włosy, chociaż od miesięcy leczy się na chemioterapii...
- Wczoraj księżna Kate pokazała swoje nowe zdjęcie... A przynajmniej tak twierdzi:
Przerażające jest to, że ostatni post zebrał ponad 3,5 tysiąca lajków na X (dawniej Twitter). Zwłaszcza że dość łatwo można zobaczyć, że to jawna próba trollingu.