Katarzyna Cichopek rezygnuje z "M jak Miłość"? Scenarzyści szykują dla jej bohaterki prawdziwy dramat
M jak Miłość bez Katarzyny Cichopek? Fani serialu nie mogą sobie chyba wyobrazić swojej ukochanej produkcji bez niej. Jednak scenarzyści szykują dla jej bohaterki tak dramatyczne wydarzenia, że padły podejrzenia, że być może aktorka chce po 20 latach opuścić serial, w którym rozpoczęła się jej kariera, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że nigdy tego nie zrobi.
26.11.2020 | aktual.: 26.11.2020 23:51
Jestem pokorną osobą, wierną aż po grób. Zawsze doceniałam fakt, że mogę grać w tak popularnym serialu. Oczywiście był czas, że byłam bardziej zmęczona, np. kiedy studiowałam dziennie psychologię. Potem gdy urodziłam dzieci. Doceniam, że produkcja zadbała o nasz komfort. Młode mamy mogły przyjeżdżać na plan z dziećmi, karmić między ujęciami. I za to jestem ogromnie wdzięczna - mówiła w Party.
Jednak to, co przyszykowali scenarzyści dla Kingi Zduńskiej, może spowodować wiele spekulacji na temat tego, czy jednak Cichopek ma już dość swojej postaci.
Czy Kasia Cichopek opuści M jak Miłość?
Przez 20 lat widzowie oglądali, jak Cichopek rozkwita. Serial otworzył jej wiele drzwi, a ona, mimo że nie jest z wykształcenia aktorką, zrobiła karierę. 20 lat oglądamy już perypetie Kingi Zduńskiej. Dla wielu widzów Kasia i Kinga są tożsame. Takie szufladkowanie powoduje, że często artyści rezygnują z ról, żeby zająć się czymś nowym. Czyżby i żona Marcina Hakiela planowała uwolnić się od łatki?
Scenarzyści M jak Miłość szykują prawdziwy dramat. Przed widzami kolejne wielkie emocje. Wypadkowi ulegnie Kinga Zduńska. Niosąc pranie, potknie się o zabawkę syna i spadnie ze schodów. Przerażony Misiek, zadzwoni w końcu po pomoc do ojca:
Tato, wracaj! Mama spadła ze schodów i się zabiła!
Oczywiście Piotrek szybko pojawi się na miejscu i zawiezie żonę do szpitala. Jednak czy Kindze uda się wyjść z tego cało i czy Cichopek nie skorzysta z okazji, żeby odejść? To wszystko już w grudniowych odcinkach.
