Kasia Cichopek musiała stawić się na planie "M jak miłość" mimo wolnego dnia. Powodem COVID

Dzięki produkcji, którą uwielbiają miliony Polaków, Kasia nie może narzekać na swoją popularność. Po angażu w M jak miłość otworzyły się przed nią drzwi do kariery. Spotkała się z sympatią widzów i cały czas dostaje kolejne propozycje współpracy. Chociaż branża artystyczna w ostatnich miesiącach przeżywa spory kryzys ze względu na pandemię koronawirusa, to aktorka nie może narzekać. Zdjęcia do hitu TVP nadal trwają, a ona od września doskonale sprawdza się także jako jedna z prowadzących program Pytanie na śniadanie. Gwiazda prężnie prowadzi również swoje konto na Instagramie, na którym aktywnie promuje produkty godne polecenia.

Pandemia koronawirusa dała się we znaki chyba wszystkim gałęziom gospodarki. Branża artystyczna bardzo mocno odczuła wszystkie obostrzenia. Serial M jak Miłość jest jednym z nielicznych, który pomimo restrykcyjnych obostrzeń cały czas nadawał premierowe odcinki. Poprzedni sezon udało się zrealizować tuż przed wprowadzeniem kwarantanny. Kolejne sceny są kręcone w ścisłym reżimie sanitarnym.

Kasia często pokazuje kulisy kręcenia poszczególnych odcinków na swoim Instagramie. Ostatnio opowiedziała o tym, że w wolny dzień została wezwana do pracy. Na szczęście tylko po to, aby zrobić aktualne testy na koronawirusa.

Gwiazda potwierdziła tym samym, że produkcja bardzo przestrzega wszystkich obostrzeń nałożonych przez rząd, a aktorzy regularnie są poddawani testom, dzięki czemu ryzyko zachorowania wśród obsady jest minimalne. Na nagraniach udostępnionych przez aktorkę widać także, że wszyscy pracownicy poruszają się w maseczkach.