Karolina Szostak pod ostrzałem! Zrobiła scenę przy wielkanocnym stole u Krzysztofa Gojdzia!
Karolina Szostak znalazła się pod obstrzałem Internautów tuż po Wielkanocy. Gwiazda, która zrobiła furorę gdy zrzuciła 30 kilogramów i zaprezentowała się w nowej odsłonie, podpadła swoim zachowaniem na świętach u Krzysztofa Gojdzia. Nie jest tajemnicą, że Szostak bardzo pilnuje swojej diety i nie pozwala, by cokolwiek ją zaburzyło. Uważa, że kluczem do sukcesu jest dyscyplina:
Jestem fanką żurku, więc żurek zdecydowanie tak. Ale ponieważ skończyłam post dr. Dąbrowskiej, jestem teraz na wyjściu więc święta będą w moim wydaniu bardzo skromne. Jak jest wyprowadzenie po poście dr. Dąbrowskiej, to nie można się łamać, trzeba się trzymać sztywno zasad, dlatego ja się trzymam. Nie ma co ukrywać, że się pilnuję. Muszę się pilnować. Bo jak się traci kilogramy, to człowiek musi się pilnować, żeby nie wróciły. Myślę, że konsekwencja to jest najważniejsza rzecz, i to zawsze kobietom powtarzam. - wyjawiła w rozmowie z Jastrząb Post
Pokaz samoopanowania dała przy posiłku u chirurga gwiazd. Gdy proponowano jej boczek i inne specjały przygotowane przez jego mamę, Karolina krzywiła się i odmawiała, co widać było na InstaStory lekarza. W sieci zapanowała burza:
- To nie jest fair wobec gospodarzy, żeby nie spróbować niczego, co proponują. Choćby z grzeczności powinna skosztować smaku i podziękować, a nie odsuwać od siebie. Porażka
- Co to ma być za gwiazdka, że tak traktuje zwykłych ludzi. Przyjęli ją na święta, ugościli, a ona normalnie ich obraziła. Po co komu taki gość przy stole
- Doceniam, że pracowała nad sobą i nie pozwala sobie na wiele, ale bez przesady. Trochę spróbować mogła
Internauci byli bez wątpienia oburzeni. Myślicie, że Karolina powinna przeprosić lub wytłumaczyć swoje zachowanie?