Kamil Durczok skazany na więzienie. Zapadł wyrok w głośnej sprawie
Kamil Durczok w 2019 roku spowodował kolizję. Dziennikarz wracał z nadmorskiego Władysławowa do swoich rodzinnych stron, które znajdują się na Śląsku. Jechał autostradą A1. Na wysokości Piotrkowa Trybunalskiego uderzył samochodem w jeden z pachołków rozdzielający pasy ruchu. Na szczęście nikt nie ucierpiał.
30.03.2021 | aktual.: 30.03.2021 16:15
Okazało się, że dziennikarz prowadził "na podwójnym gazie" – miał aż 2,6 promila alkoholu we krwi. Pudelek donosił, że "świadkowie obecni na miejscu przyznawali, że kierowca BMW, wychodząc z auta, ledwo trzymał się na nogach".
Pod koniec stycznia 2021 roku ruszyła rozprawa sądowa. Dziennikarz usłyszał dwa zarzuty: prowadzenia samochodu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Groziło mu nawet do 12 lat więzienia.
RMF FM relacjonowało, że Durczok przyznał się do pierwszego zarzutu. Nie chciał odpowiadać na pytania i skorzystał z prawa do nieskładania wyjaśnień. Zadeklarował jednak, że to, co się wydarzyło, nie powinno mieć miejsca:
Kamil Durczok został skazany za jazdę pod wpływem alkoholu
We wtorek sąd wydał wyrok w sprawie prowadzenia przez Kamila Durczoka pojazdu pod wpływem alkoholu. Skazał go na rok więzienia, w zawieszeniu na dwa lata. Dziennikarz został zobowiązany do tego, by zapłacić 3 tysiące złotych grzywny oraz 30 tys. zł na Fundusz Sprawiedliwości. Skazany nie może też przez pięć lat prowadzić pojazdów mechanicznych.
Sąd nie przychylił się do wniosku prokuratury, która domagała się, by skazać dziennikarza za sprowadzenie niebezpieczeństwa bezpośredniego zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym. Sędzia Małgorzata Krupska-Świstak podkreśliła, że na potwierdzenie tej tezy nie ma żadnych dowodów:
Kamil Durczok podczas ogłaszania wyroku nie był obecny na sali rozpraw. Wyrok nie jest prawomocny.