Justyna Gradek potwierdziła rozstanie z partnerem. "Dubajska miłość" okazała się porażką?
Justyna Gradek nie ma szczęścia w miłości. Influencerka próbowała stworzyć relację z wieloma mężczyznami, wszystkie kończyły się jednak fiaskiem. Na Instagramie otworzyła się na temat życia uczuciowego, zdradzając, że "dubajska miłość" to już nieaktualny etap.
15.04.2024 07:51
Znana z uwielbienia do luksusu Justyna Gradek niejednokrotnie podkreślała, że ma wysokie wymagania wobec mężczyzn. Influencerka nawet w rozmowie z nami przypominała, że jej partner nie może zarabiać mniej niż ona. Jeszcze niedawno zdawała się być na drodze do zbudowania trwałego związku z mieszkającym w Dubaju Niemcem, jednak ostatnie przesłanki dobitnie potwierdzają - to już koniec miłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Małżeństwo to największa porażka Justyny Gradek
Na swoim profilu instagramowym Gradek zorganizowała sesję pytań i odpowiedzi. To częsty widok na jej mediach społecznościowych - jest zasypywana licznymi dociekaniami przez fanów. Zapytana o to, co jest największą porażką i sukcesem w jej życiu, odpowiedziała wprost:
Moje małżeństwo to porażka (jestem po rozwodzie). A jeśli chodzi o sukces, to uważam, że cały czas odnoszę sukcesy. Może to przez to, że zawsze spadam na cztery łapy i umiem wyjść z każdej sytuacji.
Najprawdopodobniej dotyczyło to jej relacji z Karolem Miśkiewiczem, która zakończyła się w 2021 roku. Ta wypowiedź zaintrygowała jednak internautów, którzy postanowili dowiedzieć się czegoś więcej. Jeszcze niedawno Gradek chwaliła się nowym związkiem. Co się wydarzyło pomiędzy nią a ukochanym?
Justyna Gradek o końcu swojej "dubajskiej miłości"
Influencerka otrzymała od jednej z obserwującej ją osób prośbę o to, aby rozwinęła temat swojej niedawnego związku. Nie omieszkała odpowiedzieć ze szczegółami. Jej "dubajska miłość" jest już mocno nieaktualna.
Było między nami intensywnie i była namiętność, ale obydwoje mamy inne poglądy na związek. Inne oczekiwania. Doszliśmy do porozumienia. Próbowaliśmy, ale często w próbach uszczęśliwienia kogoś my sami stajemy się nieszczęśliwi. Szanuję go i bardzo lubię. Rozstaliśmy się w dobrych stosunkach i śmiało mogę dowiedzieć, że w końcu dojrzałam - napisała.
Czy Justyna Gradek zostanie singielką długo? O tym przekonamy się najpewniej bardzo szybko.