NewsyJurek Owsiak pokazał list znaleziony w puszce WOŚP. Treść wzrusza do łez. "Coś we mnie pękło"

Jurek Owsiak pokazał list znaleziony w puszce WOŚP. Treść wzrusza do łez. "Coś we mnie pękło"

Jurek Owsiak zamieścił list, znaleziony w puszce, do której zbierano pieniądze podczas 33. Finału WOŚP. Jeden z dawnych wolontariuszy przyznał się, że ukradł pieniądze, które zbierał lata temu. Mężczyzna postanowił rozliczyć się z przeszłością po tym, jak jego córka była leczona sprzętem z serduszkiem.

Jurek Owsiak pokazał wzruszający list
Jurek Owsiak pokazał wzruszający list
Źródło zdjęć: © @Jurek Owsiak, Facebook

Podczas 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, który odbył się niedawno, setki tysięcy wolontariuszy z całej Polski, a także z zagranicy, kwestowało na rzecz tej szlachetnej inicjatywy. Wolontariusze, w tym dzieci i młodzież, zbierali datki, rozdawali charakterystyczne czerwone naklejki z serduszkiem i angażowali społeczności lokalne do wspierania akcji. WOŚP od lat angażuje osoby w różnym wieku, umożliwiając im aktywny udział w tej charytatywnej zbiórce. W szczególności młodzież oraz dzieci ze szkół chętnie angażują się w organizację finałów, co jest doskonałą okazją do nauki współpracy i rozwijania wrażliwości społecznej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mandaryna o wspieraniu WOŚP. Co myśli o osobach, które nie angażują się w pomoc?

Jurek Owsiak pokazał niezwykły list

W jednej z puszek, poza pieniędzmi, znaleziono tajemniczy list. Jurek Owsiak postanowił podzielić się znaleziskiem ze swoimi fanami.

Jurku, Orkiestro, cała Fundacjo! Właśnie dzisiaj rozliczam się z własną przeszłością i oddaje z nawiązką to, co 26 lat temu sobie przywłaszczyłem, ukradłem. Byłem wolontariuszem i nie oddałem puszki. Od kilkunastu lat biłem się z własnym sumieniem i obiecywałem, że w końcu się rozliczę - głosił tekst na kartce.

Okazało się, że impulsem do tego, by wreszcie oddać to, co nie należało do dorosłego już mężczyzny, był fakt, iż jego córka leczona była za pomocą sprzętu, oklejonego czerwonymi serduszkami.

Dokładnie rok temu wylądowaliśmy z córką na oddziale dziecięcej onkologii. I coś we mnie pękło. Cały oddział był wyposażony w sprzęt od Waszej Fundacji. Córka wygrała z chorobą między innymi dzięki Waszemu staraniu i wysiłkowi, jaki wkładacie, żeby pomóc najmłodszym.

Na koniec mężczyzna podziękował Jurkowi Owsiakowi i całej Fundacji za pracę.

Dziękuję z całego serca, że jesteście i gracie, a mi pozostaje tylko przeprosić.

Internauci komentują zachowanie autora listu

Internauci licznie komentują wpis szefa Orkiestry, chwaląc autora listu za to, że po latach postanowił naprawić swój błąd.

  • Jak to się mówi karma wraca, a dobro zwycięża. Brawo za odwagę, czyste sumienie i ludzką przyzwoitość. Każdy popełnia błędy, ale najważniejsze to zrozumieć, jakie i starać się je naprawić, aby nie krzywdzić innych.
  • Mimo wszystko podziwiam gościa, że po takim czasie potrafił przyznać się do błędu i przeprosić. Dobrze, że jego córka wygrała z chorobą, to najważniejsze.
  • Nigdy nie jest za późno na naprawę błędów. Byłam wolontariuszką, jako dziecko i wiedziałam, co robię, jaki jest tego cel. Dopiero, kiedy trafiłam ze swoim dzieckiem do szpitala, kiedy zobaczyłam serduszko na pompie, dotarło dogłębnie do Nas.
Jurek Owsiak pokazał wyjątkowy list
Jurek Owsiak pokazał wyjątkowy list © @jurekowsiak, Facebook

Wybrane dla Ciebie