NewsyJulia Wróblewska wyznała prawdę o warunkach w szpitalu psychiatrycznym. Spędziła tam niemal pół roku

Julia Wróblewska wyznała prawdę o warunkach w szpitalu psychiatrycznym. Spędziła tam niemal pół roku

Julia Wróblewska otwarcie przyznała się do problemów psychicznych. Młoda gwiazda nie kryje, że leczy się od kilku lat. Jak się teraz czuje?

Julia Wróblewska o leczeniu
Julia Wróblewska o leczeniu

30.11.2023 17:27

Julia Wróblewska w szpitalu psychiatrycznym

Młoda aktorka zaczęła swoją karierę bardzo wcześnie. Już jako kilkulatka rozczulała widzów w filmie "Tylko mnie kochaj". Niestety, kiedy dorosła, zaczęła odczuwać coraz więcej dolegliwości związanych ze zdrowiem psychicznym. Na szczęście nie zamiatała problemów pod dywan. Mogła też liczyć na wsparcie rodziny. Podjęła zatem leczenie w profesjonalnym ośrodku.

Przybyłam z diagnozą osobowości chwiejnej emocjonalnie typu borderline. Przy wyjściu z ośrodka moja diagnoza się zmieniła. W tym momencie mam mieszane zaburzenia osobowości, ale nie będę wchodzić w szczegóły - wyznała Julia Wróblewska Plejadzie. - Do ośrodka zawieźli mnie moi rodzice. Z przyjaciółmi pożegnałam się w ostatnim tygodniu przed wyjazdem. Wszyscy rozumieli, dlaczego tego potrzebuję.

Julia spotkała się w swoim środowisku ze zrozumieniem i wsparciem. A jak wyglądała terapia w ośrodku?

Terapia Julii Wróblewskiej

Udanie się na terapię do ośrodka to z pewnością wielkie przeżycie. Jakie emocje odczuwała Julia, gdy tam dotarła i zrozumiałą, że nie wraca do domu?

Byłam trochę wystraszona, ale też bardzo wdzięczna, że mam szansę na takie leczenie. Miałam dużo motywacji, więc chyba moją pierwszą myślą było "dam radę". (...) Miałam okazję trafić do naprawdę dobrego miejsca i to publicznego. Jednak duża różnica jest taka, że ośrodek, w którym byłam, jest dobrowolny, terapię można przerwać w każdym momencie, a również doprowadzić do jej przerwania przez nieadekwatne zachowanie. Nie miałam tam żadnych obostrzeń, zakazów, prócz prostych zasad takich jak nietolerowanie autoagresji czy brak zgody na spożywanie napojów alkoholowych, substancji psychoaktywnych.

Julia Wróblewska nie narzeka na warunki, w jakich przebywała, choć, jak podkreśliła to kilka razy, nie wybrała prywatnego ośrodka.

Byłam bardzo zaopiekowana i wręcz trudno było mi wrócić do normalnego życia po powrocie. Do budzenia się samej, pracowania, gotowania, organizowania sobie czasu. Po powrocie nie miałam też terapeutów czy pielęgniarek, które doradzały mi w każdej trudnej sytuacji, gdy tego potrzebowałam. (...) Szczerze, mimo że była to instytucja na NFZ, nie byłam zawiedziona posiłkami. Dostawałam śniadanie, obiad i kolację. Może jest tam inne dofinansowanie ze względu na to, że planowany pobyt to pięć i pół miesiąca.

Aktorka orientuje się jednak, że takiego komfortu nie mają pacjenci innych ośrodków. W wielu zdarzają się nieprawidłowości, a nawet przemoc wobec osób, które potrzebują pomocy.

Jeśli chodzi o system, chciałabym, by w szpitalach pacjenci czuli opiekę zamiast strachu, by byli traktowani sprawiedliwie, by nie używano wobec nich przemocy. Chciałabym też, aby ich posiłki się poprawiły oraz by każdemu była zagwarantowana opieka też po wyjściu z takiego miejsca.

Apel Julii Wróblewskiej do rządzących

Młoda gwiazda, wiedząc, co może dziać się na oddziałach takich jak ten, na którym sama spędziła niemal pół roku, ma apel do rządzących.

Powinni zwrócić uwagę na przemoc oraz wykorzystywanie słabości pacjentów w takich miejscach. Powinno się kontrolować dawki, jakie są podawane pacjentom, by nie napychać ich lekami do tego stopnia, że przez kilka tygodni wegetują w łóżku. Było głośno już o wielu przypadkach, gdzie pacjentom podawano tyle leków, że tracili świadomość tego, co się dzieje. Powinni zwrócić uwagę na jedzenie podawane pacjentom oraz zapewnić im opiekę po wyjściu. By szpitale nie działały jedynie prewencyjnie. Również powinna się zwiększyć dostępność do opieki psychiatrycznej i psychologicznej na NFZ. Dużo osób trafia do szpitala, ponieważ nie stać ich było na pomoc lub czekali rok i dłużej w kolejce. Niektórzy tej kolejki nie przetrwali - wyznaje ze smutkiem Julia Wróblewska.

Czy jest szansa na to, by sytuacja poprawiła się w najbliższej przyszłości?

Fot. Pawel Wodzynski/East News, Grodzisk Mazowiecki, 02.10.2021. Pokaz charytatywny Gwiazdy Dzieciom w Grodzisku Mazowieckim.
N/z: Julia Wroblewska
Fot. Pawel Wodzynski/East News, Grodzisk Mazowiecki, 02.10.2021. Pokaz charytatywny Gwiazdy Dzieciom w Grodzisku Mazowieckim. N/z: Julia Wroblewska
Obraz
Obraz
Obraz
Julia Wróblewska o leczeniu
Julia Wróblewska o leczeniu
Mecz Polska-Argentyna. Julia Wróblewska
Mecz Polska-Argentyna. Julia Wróblewska
Wybrane dla Ciebie