Joanna Liszowska przyłapana na stacji przez paparazzi. Nie miała na sobie makijażu, za to ubrała mini i odsłoniła nogi
Wakacje w pełni i choć część gwiazd została w mieście, zdecydowana większość postanowiła korzystać z tropikalnych wrażeń i luksusowych basenów najpiękniejszych hoteli na świecie. Joanna Liszowska, której ostatnio nie sposób uświadczyć na żadnej oficjalnej imprezie, wybrała równie gorący klimat sierpniowej Warszawy. Temperatury sięgają tak wysoko, że gdyby nie brak egzotycznej roślinności, można by uwierzyć, że znajdujemy się w innym kraju. Lub na innym kontynencie.
09.08.2018 | aktual.: 09.08.2018 14:09
Liszowska najwyraźniej nie należy do grona gwiazd, które uwielbiają takie klimaty. Paparazzi przyłapali ją z kawą w ręku, gdy wychodziła rankiem ze stacji benzynowej, będąc prawdopodobnie w drodze na plan zdjęciowy Przyjaciółek. Nie miała zbyt szczęśliwej miny, ale mało kto ją ma, biorąc pod uwagę fakt, że o 10:00 rano jest już 25 stopni. W cieniu.
Trzeba jednak przyznać, że w tych wyjątkowo nieprzyjaznych warunkach pogodowych, wyglądała całkiem nieźle.W jasnoszarej sukience z koronkowymi wstawkami i rozpuszczonymi lokami, które utrzymywała w ryzach za pomocą okularów przeciwsłonecznych, prezentowała się bardzo kobieco. Tylko ta niezadowolona mina...
Też tak macie z samego rana?