Joanna Krupa i Dawid Woliński o słowach prof. Bralczyka. "Może dla niego zwierzęta się nie liczą"
Słowa profesora Bralczyka, wybitnego znawcy języka polskiego, o tym, że zwierzęta "zdychają", a nie "umierają", wywołały spore poruszenie. W temacie wypowiedzieli się m.in. Dawid Woliński i Joanna Krupa.
04.08.2024 06:08
Jerzy Bralczyk często zabiera głos w sprawie językowych zagwozdek. W programie "100 pytań do" wyznał, że jego zdaniem zwierzęta "zdychają", a nie "umierają". Jego wypowiedź podzieliła Polaków. Jak odnieśli się do jego słów jurorzy "Top Model"?
Dawid Woliński o słowach prof. Bralczyka
Jak Dawid Woliński zareagował na słowa profesora Bralczyka, że pies zdycha, nie umiera?
Myślę, że każdy może podejść indywidualnie do sprawy śmierci człowieka, zwierzęcia czy jakiejkolwiek istoty. Ja niestety niedawno pożegnałem jednego ze swoich psów - Franię i to było dla mnie bardzo ciężkie przeżycie i nie chciałbym chyba tak o tym mówić, że ona... Dla mnie ona po prostu odeszła i tyle - mówił nam.
Dawid Woliński wspomniał też o tym, że Joanna Krupa niedawno zmierzyła się z podobną tragedią.
I mamy taki podobny przypadek, bo Asia niestety też się z tym zmierzyła kilka dni temu. (...) Aczkolwiek, no wiesz, żegnasz przyjaciela po 17 latach, to jest takie trudne.
Joanna Krupa odniosła się do słów prof. Bralczyka o zwierzętach
Jakie jest zdanie Joanny Krupy w tym temacie?
Piesek umiera. Zdychanie, to nie wiem, czy to jest w ogóle ładne słowo i nie zgadzam się z tym. Myślę, że zwierzęta (...) są dla mnie jak rodzina, dla mnie to jest jak dziecko. I żeby powiedzieć, że "zdechło", to w ogóle to słowo nie jest ładne i myślę, że nikt nie powinien tak się wypowiadać - mówiła Joasia.
W dalszej części zasugerowała, że taka wypowiedź prof. Bralczyka może świadczyć o jego braku wrażliwości na sprawy zwierząt.
Widocznie, może dla niego zwierzęta się nie liczą, są tylko, czymś tam, ale dla mnie znaczą dużo. Ja bardzo przeżywam, szczerze bardzo mam ciężki czas i teraz się boję wrócić do domu, bo już jej nie będzie. Bardzo dużo z nią przeżyłam. Miałam ją przez 11 lat, ale takie jest życie, trzeba sobie jakoś poradzić z tym, że (...) to się stało jak mnie nie było.