Jennifer kontra Jennifer - wojna po szkolnym przedstawieniu. J.Lo wystroiła się jak na bal! Pozwoliła sobie na zbyt wiele?
Jennifer Lopez to znana na całym świecie aktorka i piosenkarka. Gwiazda wzbudza zachwyt wszędzie, gdzie się pojawi. Premiera jej nowego filmu, Matka, odbyła się w Polsce 12 maja.
10.06.2023 05:00
Rodzina Jennifer Lopez
Jennifer Lopez i Ben Affleck pobrali się 16 lipca 2022 roku. Na ten dzień oni sami i ich fani czekali niecierpliwie ponad 20 lat, ponieważ gwiazdy już kiedyś planowały taką uroczystość. Niestety, wtedy się rozstali, jednak, jak mówi przysłowie: "co ma wisieć, nie utonie". Para wróciła do siebie, udowadniając, że stara miłość nie rdzewieje. Jen i Ben tworzą w tej chwili patchworkową rodzinę, wychowując dzieci z poprzednich związków.
Jennifer jest mamą dla 15-letnich bliźniąt: Emmy i Maxa. Dumna mama od czasu do czasu zamieszcza w sieci filmy i zdjęcia swoich pociech. Ben ma trójkę dzieci z byłą żoną, Jennifer Garner. Są to 11-letni Samuel, 14-letnia Seraphine i 17-letnia Violet.
J.Lo twierdzi, że jej bliźniaki uwielbiają Bena i nie ma żadnych zgrzytów w ich relacjach. Za to nie brakuje iskier w relacjach wokalistki i byłej żony Bena. Jenifer Garner jest dość skromną osobą i nie znosi, gdy Lopez stawia ją w podbramkowej sytuacji. A tak bywa, gdy wraz z Benem zabierają bliźniaki na zakupy do Beverly Hills i rozpieszczają do woli.
Jen wychowuje swoje dzieci inaczej, ale one także chcą, by ojciec traktował je podobnie, jak dzieci swojej nowej żony. Pomijanie przez Bena swoich dzieci w obsypywaniu nagrodami, jest zarzewiem nowych konfliktów.
Jennifer Lopez na szkolnym przedstawieniu
Jak się okazuje, wielkie gwiazdy można także spotkać na szkolnych przedstawieniach. Tak było niedawno w szkole, do której chodzi córka Bena Affleca i Jennifer Garner. Szkolne przedstawienie zgromadziło rodziny młodych artystów, jak to zwykle bywa w takich sytuacjach. Nie mogło zatem zabraknąć dumnych rodziców Seraphiny. Wesprzeć swoją pasierbicę postanowiła także Jennifer Lopez.
Jennifer Garner była wściekła, widząc, że J.Lo wparadowała do szkoły w długiej czerwonej sukni do ziemi, pełnej falbanek i z głębokim rozcięciem do uda, do której dobrała lakierowane buty na platformach. Nie dziwimy się wściekłości, zwłaszcza, że mama Seraphiny miała na sobie jeansy i podkoszulek, aby nie wyróżniać się z tłumu. Wyglądała jak wiele innych mam na sali, podczas gdy Jen robiła za gwiazdę wieczoru.
Garner wspiera nowe małżeństwo swojego byłego męża, ale to nie znaczy, że musi zgadzać się na każde szaleństwo, którego zażyczy sobie J.LO - zwłaszcza jeśli chodzi o dzieci. Obydwie kobiety nie zostały przyjaciółkami - informator Women's Day stwierdził, że nie wchodziły ze sobą w żadne interakcje.
Czyżby Jennifer Lopez wstąpiła do szkoły po drodze z jakiejś branżowej imprezy? Czy specjalnie wybrała ten strój, dbając o to, aby wszystkie oczy skierowane były na nią?