Jak nazywa się pizzeria, z której jadł pizzę prezydent USA Joe Biden? Sprawdzamy cenę i skład! Wcale nie była z Rzeszowa!
Prezydent USA Joe Biden pojawił się w Polsce. Wizyta potrwa dwa dni. W piątek tuż po godzinie 14 wylądował w Jasionce pod Rzeszowem. Oficjalne powitanie amerykańskiego przywódcy przez Andrzeja Dudę, zaplanowane na godzinę 14.15, nie doszło do skutku w związku z faktem, że samolot z polskim prezydentem na pokładzie musiał zawrócić do Warszawy z powodu usterki. Więcej pisaliśmy o tym tutaj. Na płycie lotniska prezydenta Bidena powitał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Prezydent Joe Biden opuścił Air Force One przed 15. Na płycie lotniska przywitał go szef MON, a niedługo później w Jasionce wylądowała maszyna z prezydentem Andrzejem Dudą na pokładzie.
Zanim doszło do spotkania głów państw, przywódca USA miał okazje na chwilę poczuć się jak w domu.
Joe Biden ze smakiem pałaszuje pizzę
Joe Biden prosto z lotniska udał się na spotkanie ze stacjonującymi na Podkarpaciu żołnierzami 82. dywizji powietrznodesantowej, przysłanymi w ostatnich tygodniach w ramach wzmacniania wschodniej flanki NATO. To tam miał okazję załapać się na kawałek apetycznie wyglądającej pizzy. Wiadomo, że to jeden z ulubionych przysmaków Amerykanów, a prezydent z przyjemnością pałaszował przekąskę. Screeny z opisana scenką znalazły się na profilu instagramowym menadżerki gwiazd, Aldony Wleklak, która sama bardzo zaangażowała się w pomoc Ukrainie. Okazuje się, że pizza z pepperoni i jalapeño, pochodziła z pobliskiego lokalu Pizzeria Gusto w Głogowie Małopolskim. Cena? Umiarkowana. Za dużą pizzę trzeba zapłacić około 40 złotych.
Jesteśmy tak mile zaskoczeni i znobilitowani. My nie wiedzieliśmy, że on to będzie jadł, to zamówili sobie żołnierze. To było zamówienie dla żołnierzy, bo oni korzystają z naszych usług często, dostarczamy często tam posiłki i chwalą sobie naszą pizzę. Ale naprawdę nie byliśmy świadomi, była to dla nas straszna niespodzianka, że prezydent zjadł naszą pizzę. W momencie kiedy był pokazany Joe Biden jedzący naszą pizzę, chyba setka znajomych do mnie dzwoniła, wysyłali zdjęcia, print screeny, czy to na pewno jest pizza z GUSTO? Powiedziałem, że tak oczywiście to jest nasza pizza, bo poznałem. To jest nasza pizza pepperoni, bo zamówili pizzę pepperoni... - mówił właściciel bistro Pudelkowi.
Szef pizzerii dodał, że upamiętni to wydarzenie w menu:
Zamierzamy wykorzystać te fotki, na pewno wrzucimy jakąś pizzę do menu. Na sto procent tę, którą jadł, nazwiemy teraz pizzą prezydenta Joe Bidena. Jestem jeszcze w ciężkim szoku. Na pewno wstawimy te zdjęcie na stronę, na Facebooka. Już nasza menagerka redaguje wpis, że prezydent został przywitany naszą pizzą i powiedział, że mu smakowała i nigdy nie jadł takiej pizzy, bo gdzieś tam już to czytałem. To, że prezydent to zjadł to tego się nie spodziewałem!- komentował portalowi.
Biden przemówił także do wojskowych i podziękował im za służbę:
Mój syn też chciał służyć w wojsku. Wiedział, że może nie wrócić, ale zdecydował się służyć swojemu narodowi. Bardzo dziękuję Wam za waszą służbę. Jestem tu właśnie z tego powodu, ponieważ chciałem Wam podziękować - mówił prezydent - Niech Bóg błogosławi naszych żołnierzy - zakończył.
Następnie Biden udał się na spotkanie z Dudą.
Przywódcy razem udali się na spotkanie z przedstawicielami pozarządowych organizacji zaangażowanych we wspieranie uchodźców z Ukrainy. Kolejnym punktem będzie Warszawa. Andrzej Duda o wizycie amerykańskiego prezydenta mówił:
To będą dwa dni spotkań, rozmów, wizyt w różnych miejscach. Ma ogromne znaczenie i wierzę w to, że przyniesie, już przynosi, a dodatkowo jeszcze przyniesie w jej efekcie bardzo poważne wzmocnienie naszego kraju.
Jeśli Joe Biden będzie się u nas czuł tak dobrze, jak podczas spotkania z żołnierzami, to wróżymy, że ta wizyta nie będzie ostatnia.