Jacek Rozenek o morderczej walce o pełną sprawność. Zdradził też jak jego synowie przyjęli młodszego brata
Jacek Rozenek w maju 2019 roku doznał ciężkiego udaru mózgu. Aktor trafił do szpitala, a lekarze starali się, aby jak najszybciej wrócił do pełnej sprawności. Podczas pobytu w szpitalu odzyskał mowę, a jego stan uległ znacznej poprawie. Od samego początku była przy nim była żona, Małgorzata Rozenek z synami oraz była partnerka, Roksana Gąska.
04.07.2020 | aktual.: 27.11.2020 10:27
Aktor, gdy dostał udaru, jechał samochodem. Musiał się zatrzymać, kiedy się ocknął, zadzwonił do organizatora wydarzenia, na które jechał, żeby się wytłumaczyć, ale nie mógł się wysłowić. Trafił do szpitala, a jego stan był bardzo ciężki. Lekarze bali się o jego życie.
Rozenek trafił do szpitala w Gryficach. Miał tam rewelacyjną opiekę i dzięki ludziom, których tam spotkał, ich profesjonalizmowi, dzisiaj mężczyzna czuje się już dobrze. Jednak do pełnej sprawności jeszcze sporo brakuje. O walce o pełnię zdrowia opowiedział w rozmowie z Faktem.
Jacek Rozenek o walce o powrót do sprawności
Rozenek od razu podjął rehabilitację, jak mówi, jest to mordercza praca, niemal każdego dnia. Wiąże się też z ogromnymi nakładami finansowymi.
Zdradził, że pierwsze zabiegi ma o 9 rano, a czasem kończy dopiero przed 20. Rozenek liczy, że za pół roku uda mu się wrócić do pełnej sprawności. Swoim doświadczeniem z chorobą i walką o zdrowie chce się podzielić z innymi i pisze książkę.
Jacek Rozenek powoli wraca już do aktywności. Pojawił się na planie Barw szczęścia, a we wrześniu ma zacząć próby do nowej sztuki w teatrze.
Na koniec aktor wyznał, że widział najmłodszego syna byłej żony, Małgorzaty Rozenek, ale nie chciał się na ten temat wypowiadać.
Zdradził też, że Stanisław i Tadeusz bardzo dobrze przyjęli młodszego brata. Planuje z nimi spędzić cześć wakacji, ale jeszcze nie sprecyzował planów.