Mateusz Murański przed śmiercią wysłał SMS‑a partnerce. Gdy się go czyta, łzy same spływają po policzkach
Mateusz Murański nie żyje. Aktor i zawodnik MMA miał tylko 29 lat. Ciało młodego mężczyzny znalazł jego ojciec, Jacek Murański, również aktor i fighter. Prokuratura od razu zajęła się sprawą. Wykluczono możliwość udziału osób trzecich, a za bezpośrednią przyczynę śmierci uznano niewydolność krążeniowo-oddechową. Niestety w sieci zaroiło się od masy plotek na temat tragedii. Niektórzy internauci spekulowali, że być może zawodnik MMA popełnił samobójstwo. Taką możliwość wykluczył jego tata. Jacek udzielił wywiadu portalowi salon24.pl i zdementował, aby syn mógł przedawkować leki opioidowe.
26.02.2023 | aktual.: 26.02.2023 16:25
Następnie opowiedział o chorobie, z którą zmagał się jego ukochany syn:
Więcej na ten temat przeczytacie tutaj.
Jacek Murański o ostatniej rozmowie z synem. O czym mówili?
W tej samej rozmowie Jacek opowiedział o ostatniej rozmowie z synem. Panowie spotkali się kilka godzin przed tragedią. Mateusz poprosił tatę o rozmowę ws. swojej przyszłości. Wraz z narzeczoną Karoliną myślał o dziecku.
Dumny ojciec rozmawiał z synem przez kilka godzin, po czym opuścił jego mieszkanie. Później jeszcze na chwilę zadzwonił do syna ws. wspólnego treningu. Zmęczony Mateusz poprosił go, by rano dał mu trochę czasu na przygotowanie.
Jak brzmiał ostatni SMS Mateusza Murańskiego do narzeczonej?
Ojciec Mateusza zdradził też, jak brzmiał ostatni SMS, wysłany przez 29-latka do partnerki:
Trudno powstrzymać emocje, gdy się to czyta... Mateusz nawet nie podejrzewał, co może się stać tego wieczoru i najprawdopodobniej dobrze się czuł do momentu, dopóki nie zamknął oczu i nie zasnął.
Los bywa naprawdę okrutny — nie tylko zabrał syna Jackowi, ale również nie dał Mateuszowi szansy cieszyć się ojcostwem.