Ile trzeba zarabiać, aby godnie żyć? Maja Hyży podała konkretną kwotę
Maja Hyży była jedną z wielu uczestniczek gali Top Seriale. Reporterka Jastrząb Post przeprowadziła z nią krótki wywiad. Wokalistka opowiedziała m.in. o tym, ile w obecnych czasach zarabiać, żeby godnie żyć.
19.03.2024 | aktual.: 20.03.2024 16:19
Pandemia COVID-19, czy inflacja to zaledwie kilka powodów, dla których ceny produktów w sklepach i wynajmu mieszkań wciąż rosną. Odczuwają to wszyscy, niezależnie, czy mieszkają w dużym mieście, czy małej wsi.
Reporterka Jastrząb Post miała okazję porozmawiać o inflacji z Mają Hyży, którą spotkała na gali "Top Seriale" 2024. Podczas plebiscytu organizowanego przez portal WP Teleshow widzowie i fani produkcji serialowych wybierali swoje ulubione pozycje. Po gali goście bawili się w strefie VEO oraz GLO Hyper Pro.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maja Hyży o zarobkach. Ile wystarczy, by jej zdaniem "godnie żyć"?
Maja Hyży opowiedziała w rozmowie z Jastrząb Post, jaka kwota miesięcznie wystarczy jej zdaniem na godne życie singla i kilkuosobowej rodziny w Polsce:
Singiel, żeby godnie żył, byłoby ok, żeby zarabiał 7 tysięcy. Jeżeli chodzi o rodzinę - nie będę mówić na moim przykładzie, bo taka ilość dzieci, to są wyjątkowe sytuacje. Taka standardowa rodzina, żeby sobie jeszcze pozwoliła na cokolwiek, powinna mieć w Warszawie 10, 12, 15 tysięcy. Myślę, że to nie jest nic takiego top. W Polsce, niestety, jest coraz drożej, sama wiem na własnym przykładzie. Płacę za mieszkanie, cały czas to rośnie, itd. itd. Kupuję zakupy spożywcze, bo gotuję dzieciom, więc ja wszystko wiem i wydaje mi się, że są to takie pieniądze na takie ok życie.
ZOBACZ TAKŻE: Gala Top Seriale 2024. Maja Hyży pojawiła się na ściance z ukochanym, prezentując złotą zbroję (ZDJĘCIA)
Ile kosztów stałych miesięcznie ponosi Maja Hyży?
Wokalistka opowiedziała potem o tym, ile przeciętnie sama wydaje w miesiącu na życie. Hyży nie rzucała konkretnymi sumami, ale przyznała, że wraz z rodziną nie żyją specjalnie ponad stan, sama nie lubuje się w drogich i ekskluzywnych torebkach i ubraniach, a większość wydatków to zwykłe opłaty za życie:
Tak jak wszyscy - za mieszkanie, za jedzenie, za ciuchy. Nic poza normę nie wybiegam, nie lubuję się w jakiś drogich firmach, drogich torebkach więc na szczęście takich wydatków nie ponoszę. Żyjemy tak, jak każda standardowa rodzina.
Zgadzacie się z jej opinią na temat zarobków?