Gwiazdy "DDTVN" podsumowały śniadaniówkę Polsatu. Hładki i Skórzyński tak odpowiedzieli, że konkurencji nie będzie miło. "Mam nadzieję, że to nie było zbyt dyplomatyczne"
Od stycznia nowym dyrektorem programowym Polsatu został Edward Miszczak, który po 25 latach opuścił szeregi TVN-u. Widzowie i cała branża wyczekuje zmian, jakie w najbliższym czasie czekają nadający od 1992 roku pierwszy polski kanał komercyjny. Już teraz wiadomo, że z pracą w stacji pożegnali się Michał Wiśniewski i Katarzyna Skrzynecka, czyli jurorzy Twoja Twarz Brzmi Znajomo.
Nie jest tajemnicą, że pod rządami Miszczaka Polsat ruszy z własną telewizją śniadaniową. Jak dotąd do mediów wyciekło niewiele informacji na ten temat. Nieoficjalnie mówi się, że poranny format, który będzie konkurencją dla Pytania na śniadanie i Dzień Dobry TVN, poprowadzą m.in. Marcelina Zawadzka, Siostry ADiHD oraz Krzysztof Ibisz z Pauliną Sykut.
Co o pomyśle wprowadzenia śniadaniówki do oferty Polsatu sądzą gwiazdy TVN – Mateusz Hładki, który od lat jest ekspertem od gwiazd w Dzień Dobry TVN oraz prowadzący format Krzysztof Skórzyński? O to zapytała reporterka Jastrząb Post.
Hładki i Skórzyński o śniadaniówce Polsatu
Mateusz zaciera ręce w oczekiwaniu na efekty pracy ekipy konkurencji. Uważa, że kolejny program będzie doskonałym boźdzem do tworzenia jeszcze lepszej wersji show, którego jest twarzą:
Zacytuję Wojciecha Młynarskiego – róbmy swoje. I to jest najlepsza metoda na wszystko, co się dzieje. Po prostu skupiać się jak najlepiej na tym, co robimy dobrze i uważam, że to jest klucz to naszego sukcesu. Natomiast oczywiście, konkurencja to jest zawsze doskonały bodziec do działania, więc im więcej konkurencji tym lepiej. Zresztą przez lata udowodniliśmy, że nawet jak ta konkurencja się pojawia, to my dzierżymy tą palmę pierwszeństwa, a nawet jeżeli trzeba tą palmę pierwszeństwa oddać na jakiś czas, to też dobrze, żeby się nie rozleniwić, żeby się ciągle doskonalić, ulepszać i nie rozleniwić.
Krzysztof Skórzyński, który do obsady Dzień Dobry TVN dołączył w minionym, jesiennym sezonie, jest podobnego zdania:
Konkurencja jest. Ona funkcjonuje. Jeżeli byśmy zapominali o tym, że ona jest i że nie tylko my sami, ale także konkurencja jest dla nas punktem odniesienia, to przestalibyśmy robić coraz lepsze programy. A staramy się robić coraz lepsze programy. Mam nadzieję, że to nie była zbyt dyplomatyczna odpowiedź.
Po słowach męskiej reprezentacji śniadaniówki z pewnością nie będzie miło. Teraz mają jeszcze większą pewność, że konkurencja jest gotowa na rywalizację. Cała rozmowa poniżej.