Hanna Bakuła przegrała proces z chirurgiem plastycznym. Za pomówienia musi zapłacić bajońską sumę! "Kpi z wymiaru sprawiedliwości"
Hanna Bakuła to kobieta o wszechstronnych talentach. Jest nie tylko znaną malarką, ale też scenografką i pisarką, która wydała wiele bestsellerów. Od lat porusza się w świecie show-biznesu i pojawia się na branżowych imprezach. Życiem artystki chętnie interesują się fani i śledzą nie tylko jej zawodowe wyzwania, ale także prywatność.
22.09.2022 | aktual.: 22.09.2022 18:56
Gwiazda nigdy nie ukrywała, że robiła operacje plastyczne. O jednej z nich opowiedziała kilka lat temu. W 2003 zdecydowała się na lifting. Zabieg wykonała po wypadku, a efekt miał zniwelować jego skutki. Niestety nie była zadowolona z tego jak wygląda i się czuje. O tym, co się z nią działo opowiedziała w wywiadzie dla Radia Zet w 2020 roku:
Hanna Bakuła jest winna chirurgowi 750 tys. złotych
Jak donosi portal Pomponik, który postanowił przyjrzeć się całej sprawie, Hanna Bakuła jest winna pomawianemu przez siebie chirurgowi aż 750 tys. złotych. Z czego to wynika? Artystka przez lata procesowała się z doktorem Adamem Gumkowskim, któremu zarzucała błąd w sztuce.
W kolejnych wywiadach twierdziła, że wygrała sprawę. Okazało się jednak, że wspomniany lekarz został oczyszczony ze wszystkich zarzutów, a gwiazda nie została zakażona przez niego gronkowcem. Sąd uznał, że nie stawiała się na kontrole i nie stosowała do żadnych zaleceń. Tuż po wyroku pisał o tym także tygodnik Na żywo:
Portal Pomponik dotarł do kolejnego wyroku w tej sprawie. W 2020 roku sąd nakazał Bakule przeprosić mężczyznę. Sprawę miała wyjaśnić na łamach Super Expressu, listownie i na swoim blogu. Jak do tej pory tego nie zrobiła, co pełnomocnik lekarza zgłosił do sądu już w zeszłym roku. Ten za każdy dzień zwłoki naliczył karę dzienną w wysokości 1500 zł.
Tabloid w tej sprawie skontaktował się także z lekarzem, któremu odszkodowanie powinna wypłacić artystka. Nie ukrywa on, że jest zszokowany tym, jak Bakuła traktuje wyroki sądu:
Naliczona przez sąd kara jest bardzo wysoka, a zgodnie z prawem za każdy kolejny rok zwłoki naliczane są odsetki w wysokości 10% rocznie, więc suma ta z każdym dniem wzrasta.