Gwiazdy "Hotelu Paradise" o debiucie syna Bachledy-Curuś i Farrella na Oscarach. Jedna dostrzegła coś niepokojącego... [WIDEO]
Colin Farrell i Alicja Bachleda-Curuś poznali się podczas pracy w Hollywood. Szybko przypadli sobie do gustu, a w końcu razem zamieszkali. Ich syn, Henry Tadeusz, przyszedł na świat w październiku 2009 roku. Dumny tata zabrał wczoraj swojego potomka na 95. galę wręczenia Oscarów. Dla Henry'ego był to debiut, jeśli chodzi o uczestnictwo w tego typu eventach.
Irlandczyk i jego syn na tę okazję wbili się w bliźniacze stylizacje. Panowie mieli na sobie czarne, welurowe smokingi i białe koszule, do których dobrali muszki. Obaj wyglądali po prostu wyśmienicie!
Henry zachowywał się bardzo swobodnie i nawet udzielił pierwszego wywiadu dla mediów.
Czytelnicy naszego serwisu byli pod wrażeniem tego, jak dobrze wypadł Henry podczas pierwszego show-biznesowego wyjścia. To niektóre ich komentarze:
- Teraz dobrze widać, że to cała matka. Fajny chłopak.
- Przystojny młody człowiek. Niech mu się wiedzie w życiu.
- Wygląda chłopak jak mama. Super!
- Bardzo podobny do młodego DiCaprio.
- Normalnie wygląda jak młody Li Caprio.
- Będzie gwiazdą. Podobny do Ali.
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska na temat tegoż debiutu porozmawiała z gwiazdami Hotelu Paradise. Co miały do powiedzenia?
Gwiazdy oceniły debiut syna Alicji Bachledy-Curuś na Oscarach
Marietta Witkowska nie skrywała dobrego humoru. Powiedziała, że zazdrości Henry'emu:
Super. Fajnie. Zazdroszczę. Fajnie mieć takich rodziców, z którymi można iść na galę Oscarów.
Nasza rozmówczyni jest pod wrażeniem tego, jak wyrósł syn Colina i Alicji:
Ale jak zobaczyłam to zdjęcie, to pomyślałam, że czas szybko leci. Tak naprawdę mi się wydaje, że niedawno wszyscy pisali, że oni mają razem dziecko, a to już jest taki duży chłopak.
Niestety, Marietta dostrzegła przez to coś niepokojącego – że jest "stara":
Też sobie uświadomiłam trochę jaka jestem stara. Po dzieciach widać najbardziej.
Luiza Benzouaoua oceniła debiut w równie pozytywny sposób:
Udany debiut. Wszystkie stylizacje mnie rozłamały, naprawdę wszyscy przepięknie wyglądali.
Martyna Kondratowicz zazdrości chłopcu możliwości uczestnictwa w imprezie takiego kalibru:
Dobrze, że synek ma taki fajny kontakt z tatą. Myślę, że Alicja tutaj dużo zrobiła, aby ten kontakt taki był. To jest super przygoda na pewno być na takiej oscarowej gali. Bardzo zazdroszczę.
Ata Postek była bardziej oszczędna w słowa z prozaicznego powodu. Po prostu nie zdążyła obejrzeć żadnej relacji z debiutu Henry'ego:
Faktycznie dzisiaj Marcin Prokop mówił sporo o tym debiucie. Ale słyszałam tylko jego wypowiedź, nie zdążyłam obejrzeć, przepraszam.
Jak oceniacie debiut chłopca o irlandzko-polskich korzeniach?