Filip Chajzer wyszedł ze studia w trakcie trwania "DDTVN"! Był w fatalnym stanie. "Sam wam powie w odpowiednim momencie, co się stało"
Filip Chajzer od lat robi karierę przed kamerami. Zamiłowanie do bycia na wizji odziedziczył po swoim ojcu Zygmuncie, który od kilku dekad związany jest z telewizją. Dziennikarz szybko odnalazł swoje miejsce i od dawna już związany jest z TVN. Prowadzi poranny program, a jako gospodarz Dzień Dobry TVN na dobre zaskarbił sobie miejsce w sercach fanów. Cechuje go nie tylko profesjonalizm, ale także to, że potrafi nieźle rozbawić widzów.
03.01.2023 | aktual.: 03.01.2023 15:30
Poranny format prowadzi w duecie z Małgorzatą Ohme. Okazało się, że włodarze stacji dobrali ich wręcz idealnie, ponieważ poza pracą połączyła ich też przyjaźń. Gosia jest psychologiem i chętnie wspiera redakcyjnego kolegę w trudnych chwilach. Jako duet pojawiają się na wizji kilka razy w miesiącu.
We wtorek również mieli pojawić się na ekranie. Okazało się jednak, że Chajzer w ostatniej chwili zrezygnował z wejścia na antenę i konieczne było pilne zastępstwo.
Filip Chajzer nagle opuścił studio DDTVN. Małgorzata Ohme sama poprowadziła program
We wtorkowy poranek Filip Chajzer i Małgorzata Ohme jak zwykle przywitali się z widzami i zaczęli poranne pasmo. Po chwili jednak na wizji została sama Małgosia, która przeprowadziła rozmowę z gościem. Za chwilę u jej boku pojawił się Robert Stockinger. Nieobecność Filipa natychmiast zwróciła uwagę fanów, którzy zaczęli pisać komentarze w mediach społecznościowych i dopytywać, co się z nim stało.
Następnie Małgosia Ohme zaczęła wyjaśniać całą sytuację i nieobecność współprowadzącego. Okazało się, że wyszedł ze studia i natychmiast pojechał do lekarza.
Miejmy nadzieję, że to jedynie chwilowa niedyspozycja, a Filip pojawi się si kolejnym wydaniu programu.
Filip Chajzer wyjaśnia swoje zniknięcie z DDTVN
To, że Filip Chajzer opuścił studio śniadaniówki w trakcie trwania programu mocno zaniepokoiło widzów. Portal Pudelek, którego właścicielem jest wp.pl postanowił skontaktować się z dziennikarzem i poprosić o wyjaśnienie sytuacji.
Okazało się, że wszystko przez wino, którego postanowił napić się poprzedniego wieczoru. Kiliszek pozostawił przy łóżku, a rano w pośpiechu nadepnął na szkło i pociął sobie stopę.
Na szczęście gościem w studiu był dzisiaj lekarz, który już w garderobie obejrzał stopę prezentera. Błyskawicznie postanowił udzielić mu pomocy i zabrał do kliniki, gdzie przeprowadzono operację, usunięto odłamki i założono szwy.
Prezenter postanowił też podziękować swoim zastępcom, którzy pojawili się w programie u boku Małgosi.
Zaapelował jeszcze do fanów o to, aby nie brali z niego przykładu i odstawiali rzeczy na miejsce.
Jak widać z powodu błaha sytuacja mogła zakończyć się dla prezentera naprawdę tragicznie. Na szczęście w studiu w odpowiednim czasie pojawił się lekarz i zakończyło się jedynie na strachu.