Małgorzata Rozenek cieszy się z porażki PiS. Chce uporządkowania "skrajnie patologicznej sytuacji" [WIDEO]
Małgorzata Rozenek od dawna jest krytycznie nastawiona do Prawa i Sprawiedliwości. Nie ukrywa, że blisko jest do Platformy Obywatelskiej. Wielokrotnie spotykała się z politykami tej partii, w tym z Donaldem Tuskiem. Przez pewien czas spekulowano zresztą o tym, że mogłaby wystartować z list KO do Sejmu lub Parlamentu Europejskiego.
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska po wyborach porozmawiała z Małgorzatą Rozenek, która nie ukrywała, że jest zadowolona z ich wyników.
Małgorzata Rozenek o wyborach i TVP
Nasza rozmówczyni ma nadzieję, że dotychczasowa opozycja stworzy rząd.
Przede wszystkim obserwując to, co się dzieje, mam wrażenie, że moje marzenia i marzenia milionów Polaków zostaną spełnione. Takie marzenia o powrocie do normalności. Widać, że to co się dzieje, chociażby z KPO, które jest najbardziej namacalnym dowodem tego, że ta przyszła władza zacznie sprawnie realizować wszystkie te postulaty o których mówiła w kampanii. Zdecydowanie liczę na uchwalenie ustawy o in vitro, o powrocie refundacji procedury in vitro z budżetu państwa – zaczęła.
Czy jej zdaniem teraz kobiety będą miały więcej do powiedzenia?
Już mamy więcej do powiedzenia. Przede wszystkim frekwencja i rozkład na płci pokazuje, jak wiele my kobiety mamy do powiedzenia. Rozkład nowego sejmu też pokazuje, że nie jest najgorzej z podziałem na obie płcie. Ale też mam wrażenie, że resorty zostaną oddzielone z mocnym uwzględnieniem kobiet. Bardzo mi się podoba to, w którą stronę idzie współczesna polityka w Polsce i mam wrażenie, że kobiety będą miały więcej do powiedzenia – dodała.
Czy jej zdaniem dojdzie do zmian w TVP?
Liczę na to, że media narodowe, telewizja publiczna wróci w ręce narodu. Tak jak według ustawy o radiofonii i telewizji powinno być. Mam nadzieję, że rozpocznie się uporządkowywanie tej sytuacji skrajnie patologicznej, która przez ostatnie lata w telewizji była.