Kasia Bujakiewicz o ostatnich słowach jakie usłyszała od Ani Przybylskiej. "Mam ciarki, jak o tym mówię"
7 października do kin w całej Polsce trafił film o Ani Przybylskiej. Dokument zatytułowany ANIA stawia aktorkę w nowym świetle. Pokazuje ją od strony prywatnej – jako matkę, partnerkę, córkę, siostrę i przyjaciółkę. W produkcji udział wzięła plejada gwiazd i osób, które towarzyszyły aktorce do ostatnich chwil. 5 października minęło osiem lat od jej śmierci.
09.11.2022 07:00
Tylko w pierwszy weekend (7-9.10) film ANIA obejrzało ponad 120 tysięcy osób. Żadna inna produkcja nie cieszyła się większą popularnością. Zdecydowano o emisji dokumentu poza granicami kraju. Dzięki temu może go obejrzeć Polonia w Norwegii, Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii.
Jedną z osób, które wzięły udział w nagraniach do ANI była Kasia Bujakiewicz. Nie jest tajemnicą, że aktorki przyjaźniły się, a nawet nazywały się "swoimi walentynkami".
Kasia Bujakiewicz o filmie ANIA i ostatnich słowach Ani Przybylskiej
Reporterka Jastrząb Post zapytała Kasię o to, jak na film o jej zmarłej przyjaciółce zareagowali jej fani. Bujakiewicz nie ukrywa, że wciąż otrzymuje masę wiadomości pełnych serdecznych słów. Przy okazji zdradziła, o czym była jej ostatnia rozmowa z Anią. To właśnie tym wspomnieniem podzieliła się z widzami.
Jak reaguje na komentarze, w których niektórzy sugerują, że film to zbyt duża sprzedaż prywatności?
Oglądaliście ANIĘ?