Kłopoty finansowe Iwony Węgrowskiej: "Jest bardzo ciężko. Nie ukrywam". Aż przykro słuchać [WIDEO]

Jest bardzo ciężko. Nie ukrywam. Nasza praca i zarobki finansowe zostały wstrzymane od marca. Gdzieś można wystąpić, ja tego jeszcze nie zrobiłam. Czekam na odmrożenie naszej branży artystycznej i mam nadzieję, że to się stanie, bo ja naprawdę wariuję. To można zgłupieć, jak ktoś tak żyje sceną, fanami, to te koncerty są naprawdę bardzo ważne. Żeby nie było ograniczeń do 150 osób, żeby mogli przyjść wszyscy. To wtedy ma sens. Wiadomo, że są sytuacje, że śpiewa się dla jednej osoby czy dla 10 tysięcy osób i to nie ma znaczenia. Ale jednak jak jest publika i śpiewają twoje piosenki, to jest to coś pięknego. Więc ten czas zamrożenia postanowiłam przeznaczyć na pracę. Cieszę się, że mogę normalnie wejść do studia nagraniowego, bo też był taki moment, że śpiewało się w domu.

Finansowe bardzo odczułam brak koncertów. Od marca większość artystów nie zarobiło ani złotówki. Ja jestem niestety w tej grupie. Mogę tutaj liczyć na wsparcie całej mojej rodziny, ale jednak ja nie funkcjonuję bez tych koncertów.