Edyta Górniak zaśpiewała na Wiktorach mimo choroby. Musiała ratować się playbackiem: „Miałam dylemat czy zrezygnować” [WIDEO]
Edyta Górniak to jedna z najbardziej znanych polskich gwiazd. Wokalistka na swoim koncie ma ogrom zawodowych sukcesów, a przez lata obecności na scenie zjednała sobie ogromną ilość fanów. Cały czas śledzą oni jej karierę i przyglądają temu, co dzieje się w życiu prywatnym. Ostatnio najwięcej czasu spędza ona w ukochanym domu u podnóża Tatr. Tam odnalazła swoje miejsce na ziemi.
01.04.2022 | aktual.: 01.04.2022 16:25
Gwiazda pomimo napiętego grafiku i kariery, jaką robi od lat, spełniła się też w macierzyństwie. Kilka dni temu jej jedyny syn Allan świętował osiemnaste urodziny. Z tej okazji otrzymał od swojej mamy wyjątkowy prezent, jakim była możliwość nakręcenia teledysku do własnej piosenki. Po hucznych świętowaniu osiemnastki syna w stolicy artystka miała wrócić na Podhale. Okazało się jednak, że wystąpi na Wiktorach. Mało brakowało, a musiałby odwołać swoje wyjście na scenę. Co się stało?
Edyta Górniak o występie na Wiktorach. Dlaczego skorzystała z playbacku?
Gala Wiktorów wróciła po siedmioletniej przerwie. W czwartkowy wieczór gwiazdy tłumnie zgromadziły się na czerwonym dywanie, a później na widowni. Oprócz wręczenia nagród w kilkunastu kategoriach nie zabrakło też muzycznych atrakcji. Jedną z atrakcji wieczoru był występ Edyty Górniak. Diwa zaprezentowała swój singiel z płyty EKG – List.
Edyta w ostatniej chwili zgodziła się wziąć udział w gali. Mało brakowało, a musiałaby wszystko odwołać. Piosenkarka straciła głos. Z pomocą przyszła jednak technologia. Zdecydowała się śpiewać z playbacku, z którego korzysta bardzo rzadko – tylko w sytuacjach podbramkowych. O wszystkim, wyraźnie zachrypnięta, opowiedziała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post:
Dla Edyty nie była to komfortowa sytuacja:
Naszym zdaniem występ Edyty był świetny.