Ewa Minge oburzona zachowaniem Miss EURO 2016! "Niestety nikt nie może zakazać tej pani oklejania się flagą narodową i innym polskimi symbolami..." - napisała projektantka
Marta Barczok, nieukoronowana kandydatka na Miss EURO 2016, wzbudza sporo emocji. Podczas meczu Polska-Szwajcaria, dziewczyna pojawiła się w bardzo obcisłych spodniach z suwakami na kroczu i pupie. Nie wszystkim tak odważna stylizacja przypadła do gustu. Dziewczyna została ostro skomentowana przez Ewę Minge, która dodała post na ten temat na swoim profilu w serwisie społecznościowym.
Niestety nikt nie może zakazać tej pani oklejania się flagą narodową i innym polskimi symbolami.... Mam w sobie morze tolerancji pod warunkiem, że sytuacja nie dotyczy budowania wizerunku Polaków i Polski na świecie. Jak wchodziliśmy do Europy ostro krytykowałam rząd za pomysł z hydraulikiem i pielęgniarka.... sexowny pomysł ale nasz naród ma ciut więcej do zaoferowania światu jak tanią siłę roboczą i doznania erotyczne świata na nasz widok . Szanuje i pielęgniarki i hydraulików ale jak przewidziałam od tej pory we francuskim kinie każdy idiota hydraulik to Polak .
Projektantka nie kryje złości i opisuje stylizacje kandydatki na Miss EURO 2016... Co ją najbardziej rozzłościło?
Teraz jakaś panienka w ohydnych, tandetnych i jednoznacznych spodniach narysowała sobie flagę na brzuchu i okleiła biust orzełkiem z widocznym napisem jakiego jest pochodzenia. Kawalerów z boku ma na medal i stosownych do towaru, który oferuje..... - pisze Ewa Minge.
Najgorzej, że jest to nasza polska wizytówka. Ewa zdecydowanie wstydzi się występu dziewczyny podczas meczu Polska-Szwajcaria... Zamiast promować w taki sposób Polskę, powinna promować siebie, a orzełka zamienić na numer telefonu.
Jako Polka żyjąca i pracująca często poza krajem nie zgadzam się na takie wizytówki! Chcę dziewczynka zaistnieć ? Bardzo proszę ale zamiast flagi nazwisko i numer telefonu. Jak metka to metka .....made in Poland poproszę małymi literami lub w domyśle. Jestem przeciwniczka hejtu ale to nie jest hejt ....to krytyka bez złośliwości i epitetów pod adresem tej pani. Choć epitety same cisną się na usta! - dodaje oburzona projektantka.
Ewa Minge nie żałowała słów krytyki po występie Marty podczas ostatniego meczu... Ma rację? Jak uważacie, czy strój dziewczyny to była już przesada?