Ewa Chodkowska jeszcze nigdy nie mówiła w ten sposób o swoim mężu! Jej słowa są zaskakujące: "Nie jest mi potrzebny"
W polskim show-biznesie trudno o zgodne małżeństwa czy pary. Dramaty i skandale imają się niemal wszystkich związków, a nagłe rozstania i publiczne kłótnie są na porządku dziennym - na szczęście relacje Lewandowskich, Małgorzaty Rozenek i Radosława Majdana czy Ewy Chodakowskiej z ukochanym mężem potrafią przywrócić wiarę w ludzkość i miłość.
Ewa i Lefteris Kavoukis są razem od lat i nie bez przyczyny uchodzą za jedną z najbardziej kochających się par w celebryckim półświatku. Wystarczy spojrzeć na ich wspólne zdjęcia by wiedzieć, że wciąż są w sobie nieprzytomnie zadurzeni, a uczucie nie wygasło nawet o jotę. Jaki jest ich przepis na udaną relację? Chodakowska w rozmowie z magazynem Skarb powiedziała zaskakującą rzecz:
Już od najmłodszych lat wszystko chciałam sama sobie zawdzięczać. Dlaczego już jako piętnastolatka pracowałam na stacji benzynowej. Miałam kieszonkowe, ale ciuchy, buty, wakacje, wyjścia - to wszystko chciałam opłacać sama. Nigdy też nie chciałam być zależną od mężczyzny. Chyba totalnie zawróciło mu w głowie to, że chcę po prostu z nim być, że nie jest mi potrzebny do niczego więcej. Jak się coś w domu zepsuje, to dzwonię po fachowca, albo sama naprawiam. Nie wyręczam się moim mężczyzną. Za to dużo rozmawiam z nim o życiu, biznesie, psychologii. Jest mądrzejszy ode mnie - mogę się go poradzić - wyznała gwiazda
Wygląda na to, że przepis na życie w szczęściu jest prosty. Schować koronę do szuflady i stać się panią swojego losu! ;)