Euro 2024. Krzysztof Skiba gorzko podsumował Polaków. "Zawsze kibicowałem słabszym"

Krzysztof Skiba nie jest fanem sportu, ale zapowiedział, że dzisiejszy mecz obejrzy. Lider zespołu Big Cyc ma sporo przemyśleń dotyczących reprezentacji Polski w piłce nożnej na Euro 2024. Podzielił się nimi w mediach społecznościowych.

Krzysztof Skiba słynie z tego, że nie owija w bawełnę i często zabiera głos w sprawie ważnych wydarzeń. Głównie dotyczy to polityki, ale dziś zrobił wyjątek i nawiązał w swoim wpisie do Euro 2024.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W najnowszym wpisie na Instagramie wokalista w dość satyryczny sposób opisał zachowania Polaków względem polskiej reprezentacji.

Jeszcze nigdy w historii polskiej piłki NARÓD tak bardzo nie OLEWAŁ własnej drużyny. Nikt się niczego, po nich nie spodziewa. A wręcz wszyscy spodziewają się najgorszego. Jedyne czego nie brakuje to dowcipów na ich temat. Dominują historie, że fuksem dostali się do mistrzostw. Że nie zasługują by brać udział w tych rozgrywkach.

Czy rzeczywiście jest tak, że polscy obywatele przestali już mieć nadzieję na wygraną naszej reprezentacji?

Nie ma ŻADNEGO entuzjazmu, który zwykle towarzyszył dostaniu się naszych, do takiego turnieju. Może dlatego, że za każdym razem pompowano wielkie nadzieje, a wychodziła lipa? Pamiętam, że lata temu przed mistrzostwami, co drugi piłkarz reklamował lodówki, czy chipsy. (...) Teraz cisza. Producenci pralek, lodówek i chipsów skapowali, że stawianie na polskich piłkarzy to identyfikacja z przegranymi.

Choć lider zespołu Big Cyc nie jest fanem piłki nożnej, to dziś zrobi wyjątek.

(...) zawsze kibicowałem słabszym! (...) Zawsze trzymałem kciuki za tych przegranych na starcie. Tak wychowała mnie mama. (...) Jestem ignorantem w sprawie piłki nożnej, dlatego dawno temu w pewnym klubie w Warszawie, gdzie zebrała się grupa aktorów i muzyków oglądająca mecz i zrobiono dla hecy towarzyskie zakłady, wygrałem trochę kasy, bo obstawiłem niemożliwy wynik, wyśmiany przez znawców.

Jaki wynik obstawia Krzysztof Skiba?

(...) Stawiam na 2:1 dla Polski i po raz pierwszy od wielu lat obejrzę sobie mecz, wierząc że niemożliwe wyniki są czasem możliwe. Polska gola! 

Czytaj też: Anna Lewandowska wspiera Roberta przed pierwszym meczem na Euro 2024. Ucisza plotki o romansie?