Euro 2020: Tego nie pokazały kamery. Agresywny kibic wtargnął na boisko podczas finału. Do sieci trafiło nagranie
Chociaż nasza drużyna narodowa zakończyła rozgrywki w turnieju Euro 2020 jeszcze w fazie grupowej, to polscy kibice z zapartym tchem obserwowali wczorajszy finał całego turnieju. Po kilku tygodniach spotkań na murawie wczoraj pojawili się na niej: reprezentacja Włoch i reprezentacja Anglii. Towarzyszyły temu ogromne emocje, które udzielały się nie tylko piłkarzom walczącym o zwycięstwo, ale przede wszystkim kibicom. Już od samego rana na ulicach Londynu trwało wielkie świętowanie, które w pewnym momencie wymknęło się spod kontroli.
12.07.2021 | aktual.: 12.07.2021 15:52
Grupa angielskich kibiców, która pojawiła się w mieście tuż przed rozpoczęciem meczu, zachowała się karygodnie. W sieci krążyło nagranie, na którym można było zobaczyć, jak najpierw próbują oni podpalić włoską flagę, a później z impetem ją depczą. Takich niesportowych zachowań tego dnia było znacznie więcej.
Euro 2020: Kibic wtargnął na boisko
Kibice z całej Europy byli wczoraj świadkami pięknego meczu. Spotkanie nie zakończyło się w regulaminowym czasie, co dostarczyło jeszcze większych emocji. Po 90. minutach wynik nadal nie wskazywał zwycięzcy. Każdej z drużyn udało się bowiem strzelić po jednej bramce. Dogrywka również nie rozstrzygnęła losów tego spotkania. Obydwie jedenastki musiały przystąpić do rzutów karnych. W tym wypadku lepsi okazali się Włosi, którzy zwyciężyli 3:2 i zostali Mistrzami Europy.
Tak jak pisaliśmy wcześniej, już od rana w mieście było niezwykle nerwowo. Tuż przed rozpoczęciem spotkania grupa kibiców próbowała się wedrzeć na stadion Wembley bez biletów. Ze względu na liczne ograniczenia spowodowane Covid-19 nie wszyscy chętni mogli obejrzeć mecz z trybun. Jak się okazało pod koniec spotkania, nerwowy nastrój udzielił się także tym osobom, które znalazły się w centrum wydarzeń. Jeden z kibiców zbiegł z trybun i omijając stewardów, wdarł się na murawę. Przez długi czas był nieuchwytny, jednak w końcu został wyprowadzony z boiska. Sędzia na czas wydarzenia zmuszony był przerwać mecz.
Decyzją UEFA takie zdarzenia nie są pokazywane przez telewizyjne kamery, aby nie promować tego typu zachowań. O wszystkim można się było dowiedzieć jedynie z komentarza Mateusza Borka i Kazimierza Węgrzyna. Zajście nagrał jeden z kibiców i wrzucił je do sieci. Mężczyzna biegał po murawie bez koszulki i długo nie dawał się złapać, a nawet powalił na ziemię jednego ze stewardów.
Na szczęście żadnemu z piłkarzy, ani nikomu z obsługi nic się stało, a przykry incydent i tak nie zepsuł sportowego widowiska.