Grób Emiliana Kamińskiego gruntownie się zmienił chwilę po pogrzebie. Odwiedzający od razu to zauważyli
Emilian Kamiński odszedł 26 grudnia. W zbiorowej świadomości Polaków zapisało się jako znamienity aktor (U Pana Boga w ogródku, U Pana Boga za miedzą, Kariera Nikosia Dyzmy, Szaleństwo panny Ewy, Akcja pod Arsenałem, M jak miłość – to niektóre fabuły, w których dał próbkę talentu), ale również reżyser, muzyk i założyciel Teatru Kamienica.
Przyczyną śmierci artysty był nowotwór, co jako pierwszy ujawnił Tomasz Stockinger.
Współczuję Dorocie Kamińskiej. Słyszałem się z nią przez telefon. To dla niej trudny czas. Widzieliśmy się tydzień przed śmiercią Emiliana Kamińskiego na planie „Klanu”. Wtedy się dowiedziałem o jego chorobie, na tydzień przed świętami. Dorota była w strasznym stanie, ledwo stała na nogach. Mówiła, że ten stan raka jego jest bardzo już zaawansowany i to kwestia dni jak odejdzie — powiedział Faktowi.
Pogrzeb 70-latka miał miejsce 4 stycznia. W ostatniej drodze aktorowi towarzyszyła plejada sławnych Polaków. Wśród nich znaleźli się: Kasia Cichopek, Maciej Kurzajewski i Małgorzata Kożuchowska.
Trumna z ciałem Kamińskiego spoczęła w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach. Na jeszcze pozbawionym pomnika grobie pojawiła się masa wieńców, kwiatów i duże, czarnobiałe zdjęcie aktora.
Emilian Kamiński: na grobie artysty zaszły spore zmiany
9 stycznia, w poniedziałek, stołeczną nekropolię odwiedził reporter Super Expressu — pisma zawsze wykazującego troskę o stan grobów gwiazd. Dziennikarz dostrzegł zmiany w miejscu pochówku Kamińskiego. Jego rodzina uporządkowała kwiaty, w tym róże, które jeszcze kilka dni temu leżały na grobie bez ładu i składu. Ponadto ogólna liczba kwiatów i wieńców znacznie się zwiększyła.
W galerii pod artykułem obejrzycie zdjęcia z ostatniego pożegnania aktora.
Joanna Kurowska o zdolnościach Emiliana Kamińskiego
W tym tygodniu Fakt opublikował niecodzienny wywiad ze znajomą Kamińskiego, Joanną Kurowską, która ujawniła, że zmarły aktor dysponował paranormalnymi zdolnościami, dzięki czemu mógł komunikować się z duchami.
On był człowiekiem metafizycznym. Wszędzie widział duchy, dostrzegał nieprzypadkowość zdarzeń, siłę nadprzyrodzoną. Nie raz do rana siedzieliśmy w jego teatrze, opowiadał, że wszędzie spotyka duchy. Mówił mi, że w Kamienicy rozmawia z duchami. Opowiadał historie o tym, że do niego przychodzi nieżyjący dyrektor teatru Ateneum i ma spotkania z Bardinim — otworzyła się Kurowska.
Wiedzieliście o tym wcześniej?