Elisabeth Revol w szczerym wpisie ponownie wspomina Tomasza Mackiewicza! Przyznała się również do swoich problemów emocjonalnych!
Od tragedii Tomasza Mackiewicza medialne emocje już raczej opadły. Przypomnijmy jednak, że tym tematem bardzo długo żyła cała Polska: Na ratunek polskiego himalaisty na Nanga Parbat ruszyła ekipa, jednak ratownikom nie udało się dotrzeć do Polaka, uratowali na szczęście jego partnerkę – Elisabeth Revol.
Revol po wyprawie doszła już zdrowotnie do siebie. Jednak nadal walczy ze swoimi wspomnieniami, kiedy to musiała pozostawić swojego górskiego partnera na szczycie. Z tą świadomością nie jest jej łatwo żyć. Spadła na nią lawina hejtu z całego świata, przez co Francuzka prawdopodobnie już nigdy nie powróci do zdobywania szczytów. Himalaistka ostatnio opublikowała na swoim profilu bardzo emocjonalne wpisy, w którym wspomina zmarłego Tomasza oraz swój stan ducha po tragedii:
Tomek powiedział mi na szczycie: Eli, nie widzę, widzę cię bardzo niewyraźnie, nie widzę twojej czołówki. Tylko tyle. Kiedy weszliśmy na szczyt, był już w takim stanie, że zaczynał tracić wzrok. Powiedział: Co się ze mną dzieje? Jego pierwsza reakcja to nie było: Osiągnąłem szczyt, tylko: Nie widzę cię. Kiedy mi to powiedział, naprawdę się przeraziłam. Pomyślałam, że jesteśmy w ogromnym niebezpieczeństwie - napisała Revol.
Elizabeth w wywiadzie dla TVN24, wyznała również, że tragedia z Nanga Parbat już do końca życia będzie ciążyła w jej pamięci:
To był mój najlepszy partner wspinaczkowy, był mi jak brat. I teraz muszę przed sobą przyznać, że to ja go zostawiłam w górach, mimo że to nie była moja decyzja. Zostawiłam go, ale powiedziałam mu wcześniej: pomoc nadejdzie, czyli okłamałam go i ja też czuję się zdradzona. W tym momencie nie mogę tego zaakceptować, nie mogę się z tym pogodzić - wyjawiła Francuzka
Elizabeth obecnie pragnie spokoju, swój stan psychiczny opisała w krótkim wpisie na Facebooku:
Wiele osób pyta mnie, jak sobie radzę? Jestem w środku burzy i w morzu pytań: Jak żyć po tej tragedii i odnaleźć ulgę? Jak nie myśleć o tym codziennie? Jak wrócić do ludzi? Jak spojrzeć im w oczy? Jak nie żyć w osamotnieniu i zaufać komuś...napisała Elisabeth
Dzielna Revol wyraźnie przyznaje się, że po tragedii na K2, ma problemy emocjonalne:
Zdecydowaliśmy razem z Tomkiem, by żyć w fantastycznym świecie absolutnej wolności, otwartych przestrzeni... Czyż nasze życie nie karmi się marzeniami? Shakespeare powiedział: Jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny - napisała himalaistka.
Bez wątpienia nie jest to łatwy okres dla Elizabeth.