"Tak potworny ból, że trafiam do szpitala". Dorota Wellman od dzieciństwa mierzy się z utrudniającym życie schorzeniem
Dorota Wellman podzieliła się jakiś czas temu doświadczeniem chorowania na migrenę. Ta choroba, której wiele osób potrafi nie doceniać, rujnuje nie tylko zdrowie, potrafi wręcz zrujnować życie.
19.07.2023 | aktual.: 20.07.2023 08:41
Dorota Wellman cierpi na migreny
Dziennikarka doskonale wie, jak w społeczeństwie widziane są osoby, które mówią, że chorują na migrenę.
Rzeczywiście, migrena to nie tylko ból głowy, na który zaradzi pierwsza lepsza tabletka przeciwbólowa. Poza samymi dolegliwościami bólowymi, które zazwyczaj obejmują jedną stronę głowy, a które potrafią trwać nawet trzy dni bez przerwy, pojawia się często tzw. aura. Aura migrenowa najczęściej ma postać mroczków przed oczami, plam lub błysków pojawiających się w polu widzenia. U części pacjentów może dochodzić do częściowej utraty wzroku w czasie napadu.
Migrena rujnuje życie Dorocie Wellman
Migrenie często towarzyszą kolejne atrakcje, takie jak nadwrażliwość na światło (a wręcz światłowstręt), dźwięki, a nawet zapachy, które prowadzą do nudności i wymiotów. Ból może także utrudnić swobodne poruszanie się, a chorzy mogą nawet czasowo tracić wzrok. O tym opowiedziała także Dorota Wellman.
Prezenterka straciła przytomność, podczas kręcenia Dzień Dobry TVN. Wtedy zdecydowała, że czas zająć się zdrowiem i spróbować walczyć z tym, co męczy ją od dzieciństwa. Z atakami migreny Dorota mierzy się odkąd skończyła 13 lat.
Migreny często leczy się wyłącznie objawowo, stosując wszelkiego rodzaju leki przeciwbólowe. Czasem lekarz decyduje się na włączenie silniejszych medykamentów lub np. leków przeciwpadaczkowych. Od niedawna w Polsce dostępne jest także refundowane leczenie migreny za pomocą toksyny botulinowej, popularnie zwanej botoksem.