Dorota Szelągowska nie miała szczęścia w majówkę. Trafiła do szpitala i jest uziemiona. Co się stało?! "Bezsilność jest dobijająca"
Dorota Szelągowska bez wątpienia należy do grona najbardziej lubianych i szczęśliwych gwiazd. Ma wszystko czego mogła sobie tylko zamarzyć - własne miejsce na ziemi, przystojnego syna, śliczną córeczkę i ukochanego, który pójdzie z nią na koniec świata. Przy takiej dozie uśmiechów od losu coś musiało wreszcie pójść nie tak, bo jak wiadomo natura uwielbia równowagę. Dorota trafiła do szpitala w samą majówkę.
Na swoim Instagramie pokazała zdjęcie nogi uwięzionej w ortezie i "pochwaliła się" fanom swoim nieszczęśliwym wypadkiem. Na szczęście nie traciła poczucia humoru i nawet w tej niezbyt fortunnej sytuacji potrafiła znaleźć dobrą stronę:
Fani życzyli jej szybkiego powrotu do zdrowia i trochę żartowali by dodać jej otuchy:
- @darek_stolarz_ na pewno potrafi jakieś zmyślne kółka wystrugać i orteza będzie jak wrotka :)
- Ciekawe sandały, tylko gdzie skarpety
- Przybijam piątkę ortezą !
- Szybkiego powrotu do zdrowia
- Czyżby kózka skakała? Zdrówka życzę
- To teraz Pani siedzi i wymyśla a jak wyzdrowieje będzie realizować. Zdrowia i cierpliwości widocznie był pani potrzebny odpoczynek i natura i to zadbała.
Mamy nadzieję, że Dorota szybko dojdzie do siebie. Żal takiej pięknej pogody!