Dorota Gardias przerwała milczenie po doniesieniach o koronawirusie. Dodała bardzo wymowny wpis. W komentarzach poruszenie
O tym, że Dorota Gardiaszaraziła się koronawirusem, Super Express poinformował w środowe popołudnie. Tabloid, powołując się na osobę z otoczenia dziennikarka, donosił, że pogodynka trafiła do jednego z warszawskich szpitali. Miała zarazić się od swojej córki, Hani, która przechodzi COVID-19 prawie bez objawów:
30.09.2020 | aktual.: 30.09.2020 16:27
Portal informuje, że pogodynka miała problemy z oddechem. Właśnie dlatego od razu została skierowana do szpitala:
Dorota Gardias przerywa milczenie
Dorota miała trafić do szpitala w poniedziałek. Chociaż sama zainteresowana nie odniosła się do spekulacji, dwa dni po tym, jak rzekomo znalazła się w placówce, dodała post, którym przerywa milczenie. Opublikowała zdjęcie, na którym znajduje się na trawie, łapie promienie słoneczne. W opisie umieściła czterolistną koniczynę, która symbolizuje szczęście.
Czyżby pogodynka w ten sposób informowała fanów, że ma się lepiej? A może zaprzecza doniesieniom o rzekomej chorobie? Na oficjalny komentarz trzeba jeszcze poczekać. Pewne jest za to, że internauci próbują jej dodać otuchy. Pod postem piszą, że trzymają kciuki za szybki powrót do zdrowia:
My również dołączamy się do życzeń, trzymając kciuki za szybki powrót do zdrowia.