Donald Trump Jr zastrzelił chronioną kaczkę. Włoski samorządowiec twierdzi, że złamał prawo
Najstarszy syn Donalda Trumpa brał czynny udział w kampanii prezydenckiej swojego ojca. Po wygranych wyborach znalazł czas na odpoczynek w Europie, wywołując niemały skandal. Wybrał się na polowanie i wtedy się zaczęło.
Donald Trump doczekał się piątki dzieci. Najstarszy z nich, jego imiennik Donald Junior ma 47 lat i na co dzień pracuje w rodzinnej firmie, gdzie pełni funkcję prezesa. Ostatnio syn 47. prezydenta USA wybrał się na odpoczynek do włoskiej Wenecji. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Trump wziął udział w polowaniu. Jak się okazało, nie miał odpowiedniego zezwolenia. A to dopiero początek zarzutów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piasek o Elonie Musk i sytuacji z tranzycją dziecka milionera. "To jedyny komentarz, który może dzisiaj wybrzmieć"
Donald Trump Junior polował we Włoszech. Wenecki samorządowiec ma mu wiele do zarzucenia
Kilka dni temu włoski samorządowiec Andrea Zanoni nagłośnił sprawę wizyty Donalda Trumpa Juniora w jego regionie — Wenecji Euganejskiej. Według polityka partii Europa Verde syn prezydenta USA miał wybrać się na polowanie w okolicy doliny Pierimpie pod Wenecją. Należy podkreślić, że jest to obszar chroniony, wchodzący w skład unijnego projektu Natura 2000. Mimo to z kilkoma innymi osobami udał się na polowanie na kaczki. Według włoskiego polityka Trump złamał prawo.
Zobacz: Media aż huczą o nowej rzeczniczce prasowej Trumpa. Jej mąż jest od niej starszy o trzy dekady
Trump Junior polował bez zezwolenia. Zabił chronioną kaczkę
Wspomniany włoski polityk pokazał na swoim instagramowym profilu zdjęcia Donalda Trumpa Juniora z polowania. Zanoni zauważył, że syn prezydenta USA popełnił przestępstwo. Na fotografii widać bowiem kazarkę rdzawą, czyli kaczkę, która jest gatunkiem chronionym. Ponadto samorządowiec zarzuca Trumpowi, że złamał prawo, bowiem w tym rejonie Włoch polować mogą wyłącznie mieszkańcy. Nie wiadomo jeszcze, czy Donald Junior zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Pewne jest jednak to, że włoski polityk złożył zapytanie do lokalnych władz w celu wyjaśnienia sprawy.
Zobacz też: Media aż huczą o nowej rzeczniczce prasowej Trumpa. Jej mąż jest od niej starszy o trzy dekady