Doda z dumą prawi o swoich pośladkach. Nagle wyznanie o kolejnym ZABIEGU
Doda zachwyca figurą od początku kariery. Jednak to w ostatnich latach jej sylwetka budzi największe emocje. W rozmowie z naszą redakcją artystka wyznała, jak udało jej się zbudować mięśnie oraz jakie zabiegi medycyny estetycznej planuje wykonać. - Czuję się lepiej, lepiej wyglądam i funkcjonuję - podkreśliła.
Doda od kilku lat nie schodzi z czołówki list przebojów. Gwiazda po nagraniu płyty "Aquaria" powróciła do grona topowych artystów w kraju i dzięki temu często pojawia się na najróżniejszych festiwalach i koncertach. Ostatnio dała popis na Roztańczonym PGE Narodowym. Artystka zwróciła uwagę wszystkich swoją niecodzienną stylizacją, ale również figurą. W rozmowie z Karoliną Motylewską zdradziła, że w ostatnim roku sporo przybrała na wadzę.
Doda przytyła ponad 5 kg. "Musiałam zwiększyć moją kaloryczność"
W ostatnim czasie panuje trend na zdrowe odżywianie i zrzucanie nadmiaru kilogramów. Doda zdecydowała się na krok w odwrotnym kierunku. Wokalistka w wywiadzie dla naszej redakcji wyznała, że przytyła ponad 5 kilogramów. Wszystko po to, aby... zbudować mięsień pośladkowy. Podkreśliła, że bez dodatkowej masy nie byłaby w stanie tego zrobić.
Nie da się zrobić mięśni, zwłaszcza tak dużych i obszernych, jakim jest mięsień pośladkowy, bez masy. Musiałam zwiększyć moją kaloryczność, żeby móc zbudować ten mięsień. Byłam bardzo szczupłą osobą. W sierpniu tamtego roku ważyłam 48 kg, a teraz ważę 53,5. Na mój wzrost 1,68-1,69, to jest 10% mojej wagi. Ale czuję się lepiej, lepiej wyglądam, lepiej funkcjonuję, mam na czym usiąść — wyznała Doda.
Zobacz też: Blanka Lipińska rozprawia o podwiązaniu jajowodów. Jest wściekła: "Śmierdzi ostrą DYSKRYMINACJĄ"
Doda wprost o zabiegach medycyny estetycznej. "Muszę sobie zrobić"
Artystka na każdym kroku podkreśla, że dba o siebie i zdrowo się odżywia. Co jakiś czas pojawia się również w gabinetach lekarzy medycyny estetycznej. Doda wspomniała w rozmowie z naszą redakcją, że niedawno przyjęła botoks, który... nie wie, czy się przyjmie. Już niebawem planuje wstrzyknąć sobie fibrynę. Zabieg ten przynosi bardzo szybkie efekty w postaci redukcji zmarszczek, a w działaniu długofalowym — samoregenerację skóry.
Tak, fibrynę muszę sobie zrobić, bo ja bardzo lubię fibrynę i bardzo ją polecam. To jest z krwi. Botoks robiłam ostatnio, więc jak mnie chwyci to nie — dodała artystka.