NewsyDoda do reszty straciła cierpliwość. "Nie mam z tym nic wspólnego"

Doda do reszty straciła cierpliwość. "Nie mam z tym nic wspólnego"

Doda (fot. KAPiF)
Doda (fot. KAPiF)

09.01.2024 14:54

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Nie od dziś wiadomo, że Dorota "Doda" Rabczewska to prawdziwy magnes na kontrowersje. Od kiedy zdołała wywołać zamieszanie w polskich mediach, co rusz zalicza gościnne występy w rozmaitych artykułach. Publiczność interesuje przede wszystkim tym, jak wygląda jej życie uczuciowe, sporym zainteresowaniem cieszą się jednak także afery z udziałem artystki. Jak się jednak okazuje, ostatnio została niesłusznie przypisana do jednej z nich.

Doda grzmi na swoim Instagramie

Do sytuacji postanowiła odwołać się na swoim profilu instagramowym, gdzie opublikowała wymowny filmik z wyjaśnieniami.

Kochani, ja wiem, że moje nazwisko jest nośne i bardzo fajnie nadaje rozgłos różnym tematom kiedy się je podpisze pod jakąś aferką, ale naprawdę... - przerwała, aby na moment zająć się swoim pupilem.

W następnej części swojego monologu postanowiła wytłumaczyć, o co dokładnie jej chodzi. Wszystko przez nagłówek na jednym z portali plotkarskich, który wspominał reżysera koncertów Dody krytykującego Edytę Górniak. Piosenkarce nie spodobało się to, że wypowiedź połączono z jej pseudonimem artystycznym.

Bardzo proszę, by obrażanie czy konflikty ludzi, z którymi zdarzyło mi się jednorazowo pracować przy jakimś projekcie nie były podkręcane moim imieniem. Bo ja nie mam z tym nic wspólnego i nie chcę mieć - podkreśliła.

Zakończyła współpracę z reżyserem

W końcowym podsumowaniu wspomniała, że zakończyła już współpracę ze wspomnianym w artykule reżyserem. Teraz zamierza skupić się na zupełnie innych przedsięwzięciach.

Nasza współpraca się zakończyła, mamy teraz przepiękną trasę koncertową, za chwilę Łódź i Gdańsk. Skupiamy się całą ekipą na tym. Nie chcę być utożsamiana z tymi konfliktami - powiedziała.
Doda
Doda
Doda
Doda
Doda
Doda
Doda (fot. KAPIF)
Doda (fot. KAPIF)
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także