Jak tak naprawdę wygląda dieta Roberta Lewandowskiego? To szokujące! "Ostatniego hamburgera zjadł..."
Nie od dziś wiadomo, że Robert Lewandowski jest fanem zdrowego odżywiania i trzyma się ścisłej diety. Chyba nie ma w tym nic dziwnego. Będąc piłkarzem i mając u boku taką żonę wydaje się to zrozumiałe. Jadłospis państwa Lewandowskich opiera się na niejedzeniu mięsa, czy też potraw zawierających gluten.
Zwłaszcza przy takich okazjach, jak EURO 2016, Anna wyjątkowo dba o to, co je jej ukochany. Do jego ulubionych smakołyków należą tzw "kulki mocy", zrobione z kokosu, malin i kakao. Dają one sporo energii na wyczerpujące treningi i mecze. Nic dziwnego, że Robert może pochwalić się tak idealnym ciałem. O jego sylwetce wypowiedział się sam trener, Adam Nawałka:
Robert w cywilnych ubraniach to jest robaczek. Ale gdy się rozbierze do treningu i gry, widać całą maszynerię. Grzbiet, pas biodrowy, lędźwie, uda - mówi trener polskiej kadry w książce Pawła Wilkowicza „Nienasycony”.
Okazuje się, że takie ciało kosztuje naprawdę sporo wyrzeczeń. Piłkarz ostatni raz miał w ustach hamburgera 4 lata temu!
Ostatniego hamburgera zjadł cztery lata temu (nie smakował mu). Ze trzy lata tamu był kebab i pamiętam, że Robert na drugi dzień źle się czuł. Zero glutenu, nabiału, cukrów, puszkowanego jedzenia i tłustych sosów. - mówi Anna Lewandowska w rozmowie z "Super Expressem"
To się nazywa poświęcenie dla sportu, ciała, zdrowia i... żony ;)
Bylibyście gotowi na takie poświęcenie?